Kluczem do sukcesu zrobienia dobrej orzechówki jest termin zebrania orzechów. Dla mnie sygnałem zawsze są zbliżające się w drugiej połowie lipca urodziny mojej córeczki. Po co robić nalewki? Jak wyczytałam: Nalewka to wyciąg alkoholowy z owoców, ziół czy korzeni. Do alkoholu przenika to, co najcenniejsze w roślinach – witaminy i substancje lecznicze. Chyba więc warto. Ten wyjątkowy gatunek alkoholu to typowo polska specjalność. Dawniej każdy dom szlachecki, ziemiański czy mieszczański miał w swojej apteczce spory zapas różnego rodzaju nalewek. Każda rodzina miała własne, pilnie strzeżone receptury, przekazywane z pokolenia na pokolenie (niejednokrotnie w testamencie). Do każdego rodzaju mięsa podawano nalewkę o innym smaku, a na trawienie – właśnie tytułową orzechówkę. Orzechówka bowiem jest niezastąpionym trunkiem na niestrawność.
Jeśli chcecie mieć w swojej ”apteczce” taki nietypowy medykament, to właśnie jest ostatni dzwonek, by zebrać zielone orzechy. W różnych recepturach podawany jest inny termin zbiorów. W jednych książkach pisano, że orzechy należy zbierać 2 tygodnie po wigilii św. Jana, w innych, że okolice 20 lipca są najlepsze na zbiory orzechów. Tak więc do dzieła!
Potrzeba:
* RĘKAWICZKI GUMOWE JEDNORAZOWE do ochrony rąk! Nie zapomnijcie o nich, bo orzechy zabarwiają dłonie na brązowo- żółty kolor, którego niczym nie można zmyć…
* 10 niedojrzałych owoców orzecha włoskiego w całości w łupinach
* 1 litr spirytusu
* 10 dag cukru
Zebrane orzechy przepłucz i wysusz. Przygotuj duży słój. Umyj go i wyparz. Załóż rękawiczki! Teraz możesz orzechy pokroić w ćwiartki i wrzucić do przygotowanego słoika. Zalej spirytusem. Odstaw na 4 tygodnie.
Po tym czasie zlej i przefiltruj nalewkę. Orzechy zasyp cukrem i odstaw na kolejne dwa tygodnie, by cukier się rozpuścił. Następnie odcedź orzechy, płyn przefiltruj, a powstały sok dolej do nalewki. I teraz najtrudniejsze – odstaw nalewkę na co najmniej 6 miesięcy, a najlepiej na rok… Orzechówka im starsza, tym lepsza.
Słodycz nalewki możecie sobie sami regulować. Jeśli lubicie bardziej wytrawną, dajcie mniej cukru. Jeśli bardziej słodką, trzeba dodać więcej cukru. Ta nalewka jest bardzo mocna, gorzkawa, o silnym orzechowym aromacie.
To jeden z najprostszych przepisów na nalewkę orzechową, którą naprawdę warto mieć w swoim domu. Według tego przepisu od kilku lat robimy orzechówkę. W tym roku dodałam jeszcze do nalewu inne dodatki: kawałek kory cynamonu, 3 goździki, 3 migdały i maleńki kawałek obranego imbiru. Jak wyczytałam, dodatki te nie tylko wzbogacą aromat nalewki ale też złagodzą gorzkawy jej smak.
Stopień dojrzałości orzechów zależy od rodzaju orzecha i wegetacji. Ja zawsze zbierałam orzechy 20 lipca i zawsze były idealne. A oto prosty sposób, jak można sprawdzić, czy orzechy są dobre: jeśli da się wbić wykałaczkę do środka orzecha, orzech jest idealny na nalewkę. Jeśli nie można tego zrobić (natrafimy na opór), to znaczy, że skorupka już się wytworzyła i jest za późno na robienie nalewki. Orzech musi być miękki i biały w środku.
Penelopa Rybarkiewicz-Szmajduch