Polonia wygrywa w Ząbkowicach Śląskich

    5

    Nie licząc trzech punktów zdobytych za walkowera od wycofanej z rozgrywek Celulozy Kostrzyn nad Odrą piłkarze III–ligowej Polonii Świdnica odnieśli pierwszą wygraną w meczu o punkty w 2012 roku. Podopieczni Przemysława Malczyka pokonali na wyjeździe Orła Ząbkowice Śląskie 3:1.

     

    Pierwsze minuty należały do gospodarzy, już w 2. minucie szczęścia strzałem głową szukał Deneka, ale czujny między słupkami był Stitou. W 8. minucie po „soczystym” strzale Woźniaka z dystansu naszą drużynę uratował słupek. Po raz pierwszy bramce miejscowych zagroziliśmy w 10. minucie, uderzenie Stachyry z około 20 metrów było jednak niecelne. Po kwadransie gry role się odwróciły, wyżej wyszli biało-zieloni coraz bardziej naciskając na Orła. W 20. minucie bliski szczęścia był Pierzga, ale naszemu pomocnikowi brakło precyzji podczas dużego zamieszania w szesnastce przeciwników. 120 sekund później Stitou znakomicie sparował futbolówkę po strzale Szydziaka i wciąż w Ząbkowicach Śląskich mieliśmy bezbramkowy remis. Liczna, bo aż 46-osobowa grupa kibiców Polonii Świdnica powody do radości miała w 37. minucie spotkania, kiedy to Furmankiewicz precyzyjnym strzałem z dystansu wyprowadził drużynę prowadzoną przez trenera Malczyka na prowadzenie. Nasza radość z bramki trwała jednak bardzo krótko, bo zaledwie kilkadziesiąt sekund. W narożniku pola karnego świdniczan faulowany był jeden z gospodarzy, do piłki podszedł Woźniak i mocnym strzałem doprowadził do wyrównania. Stracona bramka podziałała mobilizująco na naszych zawodników, którzy chwilę później po raz drugi w tym pojedynku wyszli na prowadzenie. Tobiasz ruszył w stronę bramki strzeżonej przez Pukacza, został powalony w szesnastce przez Madeja, a sędzia wskazał bez wahania na rzut karny. Do piłki podszedł Bielski i precyzyjnym strzałem „zdjął pajęczynę z siatki”. Do końca pierwszej połowy niewiele się już działo – wynik po 45 minutach 2:1 dla Polonii.

    Drugą połowę od bardzo mocnego uderzenia rozpoczęli gospodarze dominując na murawie. Już w 47. minucie idealną okazję na doprowadzenie do wyrównania miał Woźniak, ale piłkę po jego mocnym uderzenieniu z dystansu nad poprzeczką efektownie przeniósł Stitou. W 55. minucie nasz golkiper obronił sytuację jeden na jednego, w której jego rywalem był Deneka. Po raz pierwszy w drugiej odsłonie bramce Orła zagroziliśmy w 61. minucie meczu, groźnie z rzutu wolnego przymierzył Lato, ale górą był młody, bo niespełna 17-letni bramkarz Orła Paweł Pukacz. Od 63. minuty miejscowi musieli grać w osłabieniu po tym jak drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył kapitan zespołu Okrojek. Biało-zieloni walczyli o zdobycie trzeciej bramki i ta sztuka udała się w 77. minucie. Stachyra świetnie odegrał do rozpędzonego Bielskiego, który pokonał w sytuacji jeden na jednego Pukacza. Na 3 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry ząbkowiczanie mogli złapać kontakt, ale znów swoje zrobił Stitou. Polonia wygrała ostatecznie 3:1 awansując na dziewiątą pozycję w tabeli kosztem Bielawianki Bielawa, która dziś przegrała 0:2 z MKS-em Oława. Nasza strata do trzeciej Polonii Trzebnica jest jednak bardzo mała i wynosi 4 punkty.

    Orzeł Ząbkowice Śląskie – Polonia Świdnica 1:3 (1:2)

    Bramki: Woźniak 38’ – Furmankiewicz 37, Bielski 40’-k, Bielski 77’)

    Orzeł: Pukacz, Okrojek, Gołdyn (84’ Radziszewski), Postawa, Szczepek, Deneka, Szydziak, Michalski, Madej, Balicki (80’ Kupiec), Woźniak

    Polonia: Stitou, Bielski, Lato, P. Salamon, Szewczak, Tobiasz, Furmankewicz, M. Salamon, N. Pierzga (87’ Madziała), Borowy (84’ Miętkiewicz), Stachyra

    /tylkopolonia.pl/

    Poprzedni artykułNie oddamy telewizji Trwam [FOTO/WIDEO]
    Następny artykułMajówka pod parą