Świdnicka Prokuratura Rejonowa wszczęła śledztwo w sprawie śmierci 29-latki ze Świdnicy. Młoda kobieta zmarła we wrocławskim szpitalu po tym, jak podtruła się tlenkiem węgla z piecyka gazowego.
Do tragedii doszło w połowie stycznia tego roku. W jednym z domków jednorodzinnych na terenie Świdnicy bliski zmarłej naprawiał junkers w łazience. Okazało się, że konieczny jest zakup części, więc pojechał do sklepu. Nie zostawił jednak informacji, że nie można korzystać z piecyka. Kobieta nie wiedząc o trwającej naprawie postanowiła się wykąpać. Nieprzytomną rodzina znalazła w łazience. 29-latka została przewieziona do szpitala we Wrocławiu. Kobieta zmarła, na początku lutego odbył się pogrzeb. – Dopiero w miniony czwartek otrzymaliśmy materiały z wrocławskiej prokuratury i po zapoznaniu się z nimi zapadła decyzja o wszczęciu śledztwa – wyjaśnia prokurator rejonowy w Świdnicy Marek Rusin. – Dochodzenie prowadzone jest w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci. Nikomu jeszcze nie postawiliśmy zarzutów – dodaje.
asz