Wiadomo już, dlaczego kierowca i pasażer peugeota, który po brawurowej jeździe 31 sierpnia staranował ogrodzenie jednej z firm na ulicy Metalowców, uciekli z miejsca zdarzenia. Obaj byli pijani.
Zarzuty jazdy pod wpływem alkoholu usłyszał 31-letni kierowca auta. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Uciekinierów policjanci odnaleźli dzięki pomocy psa tropiącego. Samochód jest własnością jednego z mężczyzn.
Sprawa trafi do sądu.