Strona główna Magazyn Książka Obsesyjna Biblioteczka Agnieszki: Szum

Obsesyjna Biblioteczka Agnieszki: Szum

0

Szum Magdaleny Tulli od dawna leżał na półce w biblioteczce. Długo ta książka czekała na swoją kolej, ale czuję, że to była słuszna decyzja. Mam wrażenie, że gdybym sięgnęła po nią zaraz po zakupie, chyba, jej treść nie dotarłaby do mojej świadomości. Obawiam się, że i teraz „mój mózg” nie jest w stanie unieść ciężaru i ładunku emocjonalnego, jaki za sobą niesie ta historia.

szum-POHL

Autor: Magdalena Tulli
Tytuł: Szum
Rok wydania: 2014
Wydawca: wydawnictwo ZNAK

Nie jest to zdecydowanie łatwa w odbiorze książka. I zdecydowanie nie należy jej czytać mimochodem albo „z braku laku”. Ta książka zasługuje na naszą uwagę, powiedziałabym nawet, że należałoby się nad nią bardzo intensywnie skupić.

Mam jednak wrażenie, że Szum przemówi bardziej do dojrzałego czytelnika, który z niejednego już pieca chleb jadł.  To powieść bardzo dojrzała. Dla mnie to powieść o samotności. Takiej beznadziejnej, pozbawionej sensu. Przerażającej samotności wśród ludzi, wśród najbliższych. Autorka nie tylko pokazuje różnice pokoleniowe, które w relacjach rodzinnych są niczym drzazga uwierająca nas w palec, ale również – różnice w wychowaniu. Wszystko to czyni przy okazji, opowiadając  o dramacie dziewczyny, która mimo że żyje wśród ludzi, żyje jakby obok nich. Czuje się wyobcowana, wytykana palcami – zupełnie nie przystaje do świata, w którym egzystuje i do rodziny do której tylko przynależy z racji – łączących ją z jej członkami – więzów krwi.

Muszę przyznać, że Magdalena Tulli posiada niebywałą umiejętność opowiadania historii. Posługuje się językiem tak precyzyjnie, że mogłaby władać szablą i bez trudu odcięłaby guziki od koszuli swojemu przeciwnikowi. Jej słowa wdzierają się w duszę. Pozostają na dłużej. Jej wizja relacji w rodzinie, kondycji człowieka, po głębszym zastanowieniu, wydaje się bardzo prawdziwa.

Polecam tę książkę, chociaż moje serce zakuła w kajdany  i uwięziła na 190 stronach powieści.

Agnieszka Pohl

Agnieszka Pohl – żona, matka, filolog. Ma obsesję na punkcie książek i mlecznej czekolady. Kiedy nie ma pod ręką książki, czyta etykiety na opakowaniach. Stworzyła Obsesyjną Biblioteczkę (http://obsesyjnabiblioteczka.pl), ale częściej znajdziecie ją na blogu (http://obsesyjnabiblioteczka.pl/blog).

Poprzedni artykułKolarze rozpoczynają sezon i zapraszają na „Drzwi otwarte”
Następny artykułCzary Penelopy: Recykling poświąteczny