Najpierw zmuszał do prostytucji matkę, a później jej 16-letnią córkę. Chciwość nie miała jednak granic i postanowił dziewczynę sprzedać do domu publicznego. Prokurator Rejonowy w Świdnicy oskarżył obywatela Bułgarii o zmuszanie do prostytucji, przygotowanie do handlu ludźmi i handel ludźmi. Grozi mu kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia trafił do świdnickiego Sądu Okręgowego.
35-letnia Bułgarka od kilku lat legalnie mieszkała w Polsce. Jej partner ponad 4 lata temu namówił ją, by zaczęła zarabiać jako prostytutka w przydrożnych lasach na terenie powiatu świdnickiego. Oboje mieszkali głównie w hotelach. W zamian za pracę przy drodze dawał jej utrzymanie i pieniądze na dziecko z poprzedniego związku, które zostało w Bułgarii. Pod koniec ubiegłego roku kobieta postanowiła sprowadzić córkę do Polski. Konkubent natychmiast zaproponował, by dziewczyna robiła to samo, co matka. Mimo sprzeciwów wywoził ja do lasu między Jaworzyną Śląską a Strzegomiem i kazał za pieniądze uprawiać seks. Gdy obie kobiety coraz bardziej się buntowały, pobił je. Ostatecznie podjął próbę sprzedaży 16-latki. W lutym 2013 roku matka zgłosiła się na policję.
Obie kobiety były przesłuchiwane w obecności biegłego psychologa, który uznał, że mówią prawdę. Oskarżony Erol S. nie przyznaje się do winy. Na proces czeka w areszcie tymczasowym.