Świdniccy policjanci ustalili, kto stoi za podpaleniem samochodu na Osiedlu Młodych. Dwaj mężczyźni przyznali się, ale nie chcą podać powodów, jakie nimi kierowały.
Wart 15 tysięcy złotych vw golf spłonął 5 lipca na ulicy Dąbrowskiego. Strażacy znaleźli przy zniszczonym pojeździe butelkę z łatwopalnym płynem. 11 lipca policja zatrzymała 28 i 24-latka, podejrzanych o podpalenie. Obaj przyznali się do winy. – Nie wyjaśnili jednak, dlaczego spalili auto – mówi Beata Piekarska-Kaleta, zastępca prokuratora rejonowego. Twierdzą, że nie znali właściciela, pokrzywdzeni także zaprzeczają, by kiedykolwiek kontaktowali się ze sprawcami. Okoliczności będą ustalane podczas dochodzenia, prowadzonego przez policję pod nadzorem prokuratury.
Wobec obu zatrzymanych zastosowano dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Za zniszczenie mienia grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Nagranie otrzymaliśmy na CYNK!