Strona główna Artykuł sponsorowany Najczęstsze błędy podczas szukania pracy, które popełniają nawet doświadczeni specjaliści

Najczęstsze błędy podczas szukania pracy, które popełniają nawet doświadczeni specjaliści

0

Myślisz, że skoro masz już kilka lat na karku w branży, to proces szukania pracy to dla ciebie bułka z masłem? Cóż… często właśnie ci najbardziej doświadczeni potykają się o własne ego. Znasz to uczucie, kiedy wysyłasz CV i jesteś pewien, że to formalność, a tu cisza jak w lesie po burzy? No właśnie. Bo szukanie pracy to trochę jak randkowanie – nie wystarczy mieć dobre CV, trzeba jeszcze wiedzieć, jak się pokazać, z kim gadać i gdzie w ogóle szukać. A skoro już o tym mowa – jeśli chcesz sprawdzić, co obecnie dzieje się na rynku, zajrzyj na Jooble, gdzie znajdziesz sporo ogłoszeń, które mogą cię zaskoczyć.

fot. nadesłana

1. CV z muzeum

Pierwszy klasyk: życiorys, który wygląda, jakby był pisany w Wordzie 2003. To nie jest tak, że musi być super kolorowy i mieć zdjęcie z profesjonalnej sesji. Ale jeśli twoje CV to ściana tekstu z 15 lat doświadczenia opisanego w jednym akapicie, to rekruterzy już ziewają. Nikt dziś nie ma czasu, żeby czytać epopeję o tym, co robiłeś w 2012. Chcesz być zauważony? Zrób CV, które się czyta jak dobra notka na LinkedIn – konkret, schludnie, zero lania wody.

2. Zgłaszanie się na wszystko jak leci

Tu wchodzi desperacja. Widzisz ofertę pracy i myślisz: « A co mi tam, może się uda». I tak zgłaszasz się na marketing, sprzedaż, IT, a nawet logistykę, choć ostatni raz coś logistycznego robiłeś, gdy układałeś zakupy w torbie. Jasne, czasem warto próbować szerzej, ale jak aplikujesz do każdej firmy z tej samej treści wiadomością, to pachnie to brakiem kierunku.

Jeśli chcesz znaleźć coś sensownego, sprawdź miejsca, gdzie naprawdę możesz się wykazać. Na przykład zobacz praca przepisywanie tekstów na Jooble – idealna opcja, jeśli dobrze piszesz, a chcesz pracować zdalnie i nie spinać się deadline’ami jak w agencji. Nie chodzi o to, żebyś tam od razu aplikował, ale żebyś zobaczył, jak wyglądają konkretne, dobrze opisane oferty.

3. Zbyt duże ego

Ten błąd jest szczególnie bolesny, bo popełniają go ludzie, którzy naprawdę mają osiągnięcia. Myślą: «Przecież ja już byłem menedżerem, to nie będę się prosił». I wtedy rozmowa kwalifikacyjna wygląda tak, że zamiast pokazać, co potrafią, zaczynają lekko protekcjonalnie tłumaczyć, jak by to oni wszystko zrobili lepiej. Tymczasem rekruter nie szuka guru, tylko kogoś, kto potrafi współpracować.

4. Brak researchu

Tu aż boli. Dostajesz zaproszenie na rozmowę i nie zadałeś sobie trudu, żeby sprawdzić, czym firma się w ogóle zajmuje. Wchodzisz więc na rozmowę i mówisz: «No, wiem, że robicie coś w branży e-commerce». Super, Sherlocku, ale co dokładnie? To moment, w którym większość rekruterów mentalnie odpada. Wystarczy 10 minut na stronie firmy, żebyś mógł zadać sensowne pytanie albo nawiązać do ich projektu. Tyle roboty, a różnica gigantyczna.

5. Stres przed rozmową

Każdy się stresuje, ale wielu kandydatów traci przez to cały urok. Wchodzą, sztywnieją i brzmią, jakby recytowali wiersz na akademii. A przecież rozmowa o pracę to nie egzamin – to dialog. Jeśli coś ci nie pójdzie, powiedz to z uśmiechem. Lepiej przyznać się do błędu niż próbować udawać robota.

6. Ignorowanie feedbacku

Jeśli po rozmowie nie dostałeś oferty, to nie zawsze znaczy, że jesteś beznadziejny. Czasem to po prostu kwestia dopasowania. Ale jeśli to się powtarza – może warto zapytać o feedback. I nie po to, żeby się dołować, tylko żeby zobaczyć, co możesz poprawić. Wielu specjalistów tego nie robi, bo «nie mają czasu» albo «nie chcą słuchać bzdur od rekruterów». A to właśnie tam często kryje się klucz do sukcesu.

7. Brak autentyczności

Największy paradoks: ludzie udają, że są kimś innym, żeby się spodobać. Wrzucają do CV «dynamiczny, kreatywny, zaangażowany», a potem na rozmowie brzmią jak kalkulator. Nie musisz być kimś innym, żeby znaleźć dobrą pracę. Jeśli jesteś introwertykiem – pokaż, że potrafisz analizować i działać spokojnie. Jeśli jesteś ekstrawertykiem – pokaż energię, ale nie dominuj. Autentyczność to twój największy magnes.

Podsumowanie

Szukając pracy, nawet jako stary wyjadacz, łatwo zapomnieć o podstawach. A czasem to właśnie te «oczywiste rzeczy» decydują, czy dostaniesz ofertę. Nie ma jednego przepisu na sukces, ale jeśli będziesz traktować proces rekrutacji jak rozmowę między ludźmi, a nie test na IQ, masz dużo większe szanse. I pamiętaj – warto korzystać z dostępnych narzędzi do szukania ofert, np. Jooble, gdzie znajdziesz różnorodne ogłoszenia dopasowane do swoich umiejętności. Bo praca to nie tylko kontrakt – to też relacja. A z relacjami jest jak z ludźmi: liczy się szczerość, energia i trochę luzu.

/Artykuł sponsorowany/

Poprzedni artykułKierujący samochodem osobowym manewr wyprzedzania zakończył w rzece [FOTO]
Następny artykułCo? Gdzie? Kiedy? Weekendowy kalendarz wydarzeń