Nie wyrzucajmy śmieci gdzie popadnie, dbajmy o środowisko – apeluje Waldemar Woźniak, który od kilku lat prowadzi społeczną walkę z dzikimi wysypiskami. W działaniach tych coraz częściej wspierają go inni ochotnicy, czy też – jak podczas niedawnej akcji sprzątania Świdnicy – osadzeni ze świdnickiego Aresztu Śledczego. Społecznik z całego serca zachęca też do udziału w oddolnych inicjatywach, takich jak organizowana w najbliższą sobotę akcja sprzątania zalewu Mietkowskiego.
Mieszkający w Pszennie emerytowany pracownik Poczty Polskiej i członek Polskiego Związku Łowieckiego od kilku lat cały swój wolny czas poświęca na sprzątanie śmieci. Z polnych dróg, lasów, przydrożnych rowów, rzek i stawów Waldemar Woźniak wyciąga systematycznie tysiące odpadów i skutecznie doprowadza do ich wywiezienia na legalne wysypiska. Jak podlicza społecznik, od 2019 roku udało się zebrać już ponad 358 ton śmieci.
Od połowy lutego udało się zlikwidować kolejne dzikie wysypiska, z których wywieziono łącznie około 5 ton śmieci. – Z tego 2,5 tony udało się zebrać podczas porządkowania terenu za ogródkami działkowymi przy ulicy Okrężnej. Do sprzątania przyłączyli się osadzeni z Aresztu Śledczego w Świdnicy, którzy pracowali tam przez trzy dni. Udało nam się tam wykonać kawał dobrej roboty. Kolejne 2,5 tony to śmieci zebrane z terenu Świdnicy: z okolicy ulic Mieszka I, Wodnej, Inżynierskiej, Przemysłowej, Wrocławskiej, Robotniczej, Rolniczej, a także Metalowców – wylicza Woźniak. W działaniach tych wspierali go bracia Krzysztof i Grzegorz Matuła.
Społecznik przyłączył się również do oddolnej akcji sprzątania brzegów Bystrzycy, którą w połowie marca zorganizowali mieszkańcy Lubachowa, a w ramach której udało się zebrać kilkadziesiąt worków śmieci. Dodatkowo Woźniak zajmował się sprzątaniem terenów leśnych w okolicach Mrowin, Bojanic oraz Modliszowa, przydrożnych rowów na powiatowych trasach Pszenno-Jagodnik, Jagodnik-Świdnica, Marcinowice-Zebrzydów oraz przy zjeździe z tzw. łącznika autostradowego na wysokości świdnickiej podstrefy ekonomicznej. – Nadal widać, że są wyrzucane śmieci do rowów. Nie wyrzucajmy śmieci gdzie popadnie. Zatroszczmy się o środowisko – apeluje.
Woźniak tradycyjnie podkreśla, że większość prac porządkowych nie byłaby możliwa, gdyby nie wsparcie urzędów, instytucji, firm oraz ludzi dobrej woli. – Porządki wykonane przy ulicy Okrężnej to efekt współpracy z dyrektorem Aresztu Śledczego oraz panią mł. chor. Barbary Furtak-Gałan. Za zapewniony poczęstunek podczas tych prac dziękuję panu Ciarkowskiemu. Podziękowania kieruję też do Służby Drogowej Powiatu Świdnickiego, Cukrowni Świdnica, kierownika kamieniołomu w Chwałkowie oraz do tych wszystkich, którym zależy na środowisku – wskazuje społecznik. Przy okazji zachęca on do udziału w społecznych akcjach sprzątania świata. Jedna z nich odbędzie się już w najbliższą sobotę, 29 marca nad zalewem Mietkowskim. Początek o godzinie 10.00, a miejsca zbiórek wyznaczono na następujących lokalizacjach: Domanice 28, Chwałów – przystanek, Maniów Mały – plaża, Borzygniew – przy OSWiR, Mietków – Bystrzyca przy tamie. Więcej informacji na stronie wydarzenia.
/mn/
fot. Waldemar Woźniak
