Kierowcy świdnickiego MPK nie zamierzają na znak protestu zatrzymać autobusów. – Nie było ani nie ma mowy o sporze zbiorowym czy strajku – zapewnia Mariusz Bałos, szef zakładowej Solidarności w świdnickim MPK. – Rozmawiamy o nowym porozumieniu płacowym, to wszystko. Kierowcy nie stracą ani złotówki ze swoich pensji.
Do Swidnica24.pl dotarły anonimowe informacje od kierowców, że pensje za wrzesień były znacznie niższe niż zwykle. Informowali o niezadowoleniu, które może przekształcić się w protest. – Regulamin płacowy wymagał regulacji w oparciu o obowiązujące przepisy – tłumaczy Wiktor Karol, prezes świdnickiego MPK. – Sprawa dotyczyła dodatków za pracę w weekendy i dni ustawowo wolne – dodaje Mariusz Bałos. – Dotychczas obowiązywało archaiczne porozumienie z drugiej połowy lat 90-tych. Rozmowy o nowym porozumieniu trwają i zapewniam, że kierowcy nic stracą. Część wypłat była krótko wstrzymana, ale już wszystko zostało wypłacone.
Nowe porozumienie ma zostać zawarte w najbliższych dniach.