Andrzej Andrysiak, wydawca „Gazety Radomszczańskiej” i prezes Stowarzyszenia Gazet Lokalnych, otrzymał tytuł Dziennikarza Roku 2024. – Jest wielu dziennikarzy lokalnych, którzy patrzą na ręce władzy i nie dali się omamić tym pomysłem, że samorząd jest super świetny – podkreślał odbierając nagrodę podczas gali Grand Press. Andrysiak jest autorem cyklu „Mała władza”, w którym jeden z odcinków był poświęcony Świdnicy.
TEGO NIE PRZECZYTASZ W „MEDIACH” SAMORZĄDOWYCH
Grand Press to największy konkurs dziennikarski w Polsce. Organizatorem 28. edycji jest Fundacja Grand Press. Nagrody za najlepsze materiały dziennikarskie oraz tytuł Dziennikarza Roku zostały wręczone 10 grudnia podczas gali w Muzeum Historii Polski w Warszawie.
Tytuł Dziennikarza Roku przyznało samo środowisko dziennikarskie – głosowało 88 polskich redakcji prasowych, radiowych, telewizyjnych i internetowych.
Andrzej Andrysiak, odbierając nagrodę wymienił szereg dziennikarzy tworzących media lokalne. – Ala Molenda z Chrzanowa, Jurek Jurecki z Zakopanego, Daniel Długosz z Trzebnicy, Marta Linger z Wołowa, Michał Kamiński z Zamościa… ta lista jest bardzo długa. Jest wielu dziennikarzy lokalnych, którzy patrzą na ręce władzy i nie dali się omamić tym pomysłem, że samorząd jest super świetny.
– Oni patrzą im na ręce i dzięki temu są najważniejszą częścią polskiej demokracji. Ministerstwo Kultury przedstawi niedługo nową ustawę medialną i tam będzie zapis dotyczący propagandy samorządowej w mediach lokalnych. Ten projekt będzie konsultowany i mam prośbę – poprzyjcie ten projekt. Gdyż propaganda niszczy demokrację. Jak ktoś kiedyś powiedział, Kartagina musi zostać zburzona, a media samorządowe muszą zostać zlikwidowane – podkreślił.
To nie pierwsza nagroda Andrzeja Andrysiaka. W 2023 roku zdobył Grand Prix ogólnopolskiego konkursu Podcast Roku im. red. Janusza Majki za zrealizowany we współpracy z TOK FM cykl „Mała władza”. Dziennikarz obnażał degenerację władzy na poziomie lokalnym. Jeden z odcinków, zatytułowany „Propaganda” dotyczy mediów wydawanych przez samorządy, a przykładem jest Świdnica. W audycji nie pojawił się głos prezydent miasta Beaty Moskal-Słaniewskiej, która uciekła przed autorem.
Wśród 8 odcinków drugi – „Propaganda” pokazuje, jak samorządowcy za pieniądze podatników przejmują narrację informacyjną, wydając gazety, radia, a nawet telewizje. Andrzej Andrysiak pokazuje, że patologia nie ma barwy politycznej, a jako przykład posłużyła Świdnica, gdzie od 2018 roku ukazuje się samorządowy biuletyn „Moja Świdnica” w nakładzie 15 tysięcy egzemplarzy i portal.
W Świdnicy prezydentka z Lewicy, orędowniczka „trudnej prawdy” w wolnych mediach i była dziennikarka tworzy rękami posłusznych urzędników jedyny słuszny obraz informacyjny miasta, a niezależnym, krytycznym mediom ze wszelkich sił utrudnia dostęp do informacji. Jak utrudnia, przekonał się sam autor podcastu w TOK FM. Mimo początkowej zgody prezydent Beata Moskal-Słaniewska zrobiła wszystko, by nie spotkać się z Andrzejem Andrysiakiem. W czasie, gdy w Świdnicy reportaż realizował autor „Małej władzy” i bezskutecznie prosił o rozmowę, Beata Moskal-Słaniewska udzieliła godzinnego wywiadu na żywo związanemu ze skrajnie prawicowymi środowiskami patostreamerowi Markowi Majchrowi ps. Czujny.
/opr. asz/