Strona główna 0_Slider Co najmniej milion złotych strat po pożarze w Świebodzicach. Lotnicy proszą o wsparcie

Co najmniej milion złotych strat po pożarze w Świebodzicach. Lotnicy proszą o wsparcie

0

Wciąż trwa liczenie strat po pożarze, do którego doszło na terenie gminnego lądowiska w Świebodzicach. W nocy z wtorku na środę doszczętnie spłonął hangar z samolotami i szybowcami. Pasjonaci z Towarzystwa Lotniczego w Świebodzicach apelują o pomoc w odbudowie i rozpoczęli internetową zbiórkę. – Wierzymy, że z pomocą ludzi dobrej woli podniesiemy się z tej tragedii i znowu wzniesiemy pod niebo – podkreślają.

Zgłoszenie o pożarze na terenie lądowiska wpłynęło do służb ratowniczych w środę o godzinie 3.31. – W momencie dojazdu naszych zastępów na miejsce całkowicie objęty ogniem był jeden z hangarów o konstrukcji metalowej pokrytej plandeką. W środku znajdowały się trzy samoloty lekkie i pięć szybowców – relacjonował mł. bryg Łukasz Grzelak z Komendy Powiatowej PSP w Świdnicy. Ostatecznie w wyniku pożaru spaleniu uległ cały hangar, trzy samoloty, jeden motoszybowiec i dwa szybowce. Wyjaśnianiem okoliczności pożaru zajęli się policjanci. Z kolei pasjonaci lotnictwa zapowiedzieli odbudowę zniszczonej infrastruktury i w tym celu rozpoczęli zbiórkę.

Noc, informacja o pożarze lotniska. Strach i bieg na miejsce. Potem w piżamach patrzyliśmy, jak strażacy gaszą pożar w miejscu, które kochamy, w którym się realizujemy, gdzie szkolimy też osoby chcące doświadczyć podniebnych emocji i innej perspektywy. Pożar przez dwie godziny gasiło siedem zastępów straży pożarnej, której dziękujemy za akcję i ciężką pracę. Niestety, żywioł doprowadził do szkód ocenianych na ponad milion złotych. Doszczętnie spłonął hangar, szybowce oraz samoloty. Straciliśmy dwa szkolne szybowce Bocian, motoszybowiec Ogar, szybowiec Jantar i samoloty: Wilgę, Cessnę i Morana. Tragedia wydarzyła się na kilka dni przed wydarzeniem „Kino pod skrzydłami” oraz na miesiąc przed piknikiem lotniczym – opisują członkowie Towarzystwa Lotniczego w Świebodzicach.

Ogarnia nas masa różnych emocji, jednak wierzymy, że są ludzie dobrej woli, przyjaciele lotniska, osoby, które szkoliliśmy, biorące udział w lotach pasażerskich, szybowcowych, pasjonaci lotnictwa, lokalna społeczność, którzy zechcą nam pomóc. Wsparciem dla nas będzie każda wpłacona złotówka. Chcemy wrócić do naszej działalności i latania. Chcemy dzielić się tą pasją. Wiemy, że czeka nas dużo pracy i wysiłku, jednak członkowie stowarzyszenia i jego przyjaciele za bardzo kochają to, co robią, by odpuścić. To, że będzie to trudne nie powstrzyma nas od działania, które jest tego warte. Do odbudowy lotniska, poza ciężką pracą, potrzebne jest wsparcie finansowe – wskazują lotnicy.

– Jako stowarzyszenie działające na terenie gminnego lądowiska nigdy nie prosiliśmy nikogo o pieniądze, nie pobieraliśmy wynagrodzeń, bo za działalnością Towarzystwa Lotniczego w Świebodzicach stoi grupa pasjonatów lotnictwa, dzieląca się tą pasją, szkoląca innych, członkowie stowarzyszenia. Wielokrotnie udzielaliśmy się charytatywnie organizując loty i atrakcje dla osób potrzebujących i niepełnosprawnych. Wierzymy, że to dobro wróci i z pomocą ludzi dobrej woli podniesiemy się z tej tragedii i znowu wzniesiemy pod niebo – dodają.

Środki zebrane w ramach zorganizowanej przez Towarzystwo Lotnicze w Świebodzicach zbiórki zostaną przeznaczone na odbudowę hangaru oraz odtworzenie bazy szkoleniowej (w tym szybowców i osprzętu). Swoje wsparcie można przekazać za pośrednictwem serwisu Zrzutka.pl.

/TLŚ, opr. mn/

Poprzedni artykułDziecku skradziono rower. Rodzice proszą o pomoc w odzyskaniu Rometa [Aktualizacja]
Następny artykuł„Wieczór Narodowy” w Kostrzy. Wystąpili artyści z Polski, Węgier i Serbii [FOTO]