Mieszkańcy, radni i leśnicy mają dość szalejących na quadach kierowców. Ulubione miejsce spacerów, gdzie urządzono ścieżki edukacyjne, zostało poważnie zniszczone, a ryk silników przeszkadza lokatorom pobliskich domów. Nieodpowiedzialne szaleństwa na Górze Krzyżowej w Strzegomiu mają ukrócić szlabany, kamery i specjalne patrole.
O coraz większej zuchwałości kierowców quadów Radę Miejska i burmistrza zaalarmował radny Tomasz Marczak. Po jego wniosku do Strzegomia zaproszono nadleśniczego Nadleśnictwa Jawor, Piotra Wierzbickiego. – Rozjeżdżają nasze drogi leśne, robią głębokie koleiny, tworzą tory przeszkód, nasypy, a tym samym degradują środowisko Góry Krzyżowej. Denerwującym jest ryk silników, hałas i agresywna jazda, co sprawia, że okolicznym mieszkańcom i spacerowiczom żyje się dyskomfortowo. Nie mówiąc już o tym, że stwarzają zagrożenie dla ludzi i zwierząt – mówi burmistrz Zbigniew Suchyta. – Rozwiązaniem będzie ustawienie szlabanu, zakazującego wjazdu na Górę Krzyżową od strony ogródków działkowych. Klucz do niego zdeponujemy w siedzibie Straży Miejskiej w Strzegomiu. Zamontujemy również kamery monitorujące szlaki leśne, które przekażą nam obraz stanu faktycznego i zidentyfikują kierowców oraz pojazdy. Dotarcie do sprawców nie będzie problemem. Skieruję również na ten teren patrole straży leśnej. Ważne jest także lokalne wsparcie służb porządkowych, funkcjonariuszy straży miejskiej i policji – wyjaśnia nadleśniczy.
Za jazdę quadem po lesie grozi 500 zł mandatu.
opr. red.