To była jedna z inwestycji, wykonanych na szybko w kampanii wyborczej do samorządu. Wyasfaltowaniem niewielkiej uliczki pomiędzy ogrodami działkowymi chwaliła się prezydent Beata Moskal-Słaniewska. To, co wydarzyło się w całym procesie inwestycyjnym „Przebudowy ul. Tenisowej”, wzbudziło wątpliwości. Sprawę zbadają prokuratorzy.
Działkowcy dostali w przedwyborczym prezencie nową nawierzchnię na ulicy Tenisowej, czym prezydent Beata Moskal-Słaniewska pochwaliła się 14 marca. Jak informowaliśmy 19 kwietnia, poszukiwania umowy na przebudowę ul. Tenisowej nie przyniosły rezultatu. Inwestycję realizowało Świdnickie Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów. Zapytaliśmy telefonicznie o umowę, ale prezes Stanisław Wrona odmówił udzielenia informacji. Nie zgodził się na spotkanie.
17 kwietnia skierowaliśmy pytania do rzecznika prasowego UM o szczegóły inwestycji. Tego samego dnia próbowaliśmy dotrzeć do umowy na wykonanie prac na ul. Tenisowej na miejscu, w Urzędzie Miejskim. Najpierw dyrektor Wydziału Przetargów i Inwestycji Joanna Komorowska-Salus poinformowała, że to nie jej wydział sporządzał umowę. Skierowała nas do Katarzyny Juruś, kierowniczki Referatu Organizacyjnego Wydział Organizacji i Kadr, od której dowiedzieliśmy się, że jest umowa, ale jeszcze nie została wprowadzona do rejestru ze względu na nawał pracy związanej z II turą wyborów. Zostaliśmy poinformowani, że umowa była sporządzona w Wydziale Dróg i Infrastruktury Miejskiej i tam powinna się znajdować.
Dyrektor wydziału Maciej Gleba kategorycznie odmówił nam udostępnienia jakiejkolwiek umowy i wyjaśnienia, na jakiej podstawie zostały wykonane prace, o których informowała prezydent Moskal-Słaniewska i czego dotyczy najnowsza umowa dla ul. Tenisowej, z kwietnia. Był zdenerwowany i nie przyjmował do wiadomości, że ustawa o dostępie do informacji publicznej zakłada możliwość ustnego zwrócenia się o informację publiczną. Stwierdził, że trzeba zwrócić się z wnioskiem lub pytać rzecznika prasowego. Dodatkowo więc złożyliśmy pisemny wniosek o umowy dotyczące ulicy Tenisowej i wyjaśnienia, na jakiej podstawie zostały wykonane prace na przełomie zimy i wiosny 2024.
Odpowiedź wraz z kompletem dokumentów dotyczących przebudowy ul. Tenisowej otrzymaliśmy 18 kwietnia. Rzeczniczka prasowa Magdalena Dzwonkowska napisała ws. przebudowy ul. Tenisowej:
„zgodnie z informacjami uzyskanymi od dyrektora Macieja Gleby przekazuję poniższe odpowiedzi:
Nakładka na ul. Tenisowej została wykonana na podstawie umowy z dnia 04.03.2024 r. z wykonawcą, tj. Świdnickim przedsiębiorstwem Budowy Dróg i Mostów i została zarejestrowana pod nr 24/IV/490 w dniu 16.04.2024 r.„
Z przesłanej dokumentacji wynika, że zlecenie przeprowadzenia procedury udzielenia zamówienia podprogowego o wartości od 10 000 do 85 000 zł netto Maciej Gleba podpisał 29 lutego 2024r. Zapytania ofertowe wg tego dokumentu miały być skierowane do trzech firm: PW Stańczyk ze Świebodzic, Dabro-Bau z Opoczki i Świdnickiego Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów. Następne dokumenty to oferty podpisane przez te firmy. Najniższa cena widnieje w ofercie podpisanej przez Stanisława Wronę, prezesa ŚPBDiM.
Kolejna jest umowa z datą 4 marca 2024r. zawarta ze Świdnickim Przedsiębiorstwem Budowy Dróg i Mostów. Pod umową widnieją pieczęcie i podpisy Stanisława Wrony, prezydent Beaty Moskal-Słaniewskiej oraz radcy prawnego Mariusza Starke. Nie ma podpisu skarbnika miasta Kacpra Siwka. Zgodnie za art. 46, pkt 3 ustawy o samorządzie gminnym, taka kontrasygnata w przypadku umów rodzących zobowiązania pieniężne jest obowiązkowa.
Ostatni dokument nosi nazwę „Przebudowa odbioru i przekazania do użytku zadania pn. Przebudowa ul. Tenisowej”, sporządzony 18 marca 2024r. Oddającym jest Krzysztof Stander z ŚPBDiM, odbierający to dyrektor Maciej Gleba, w obecności jeszcze dwojga osób, W. Tetkowskiej-Pieczonki z UM w Świdnicy i Krzysztofa Sachsa z ŚPBDiM. Najciekawszy jest punkt 5 tego dokumentu: przedmiot odbioru został wykonany zgodnie z umową z 4.03.2024 zarejestr. pod numerem 24/IV/490 w dniu 16 kwietnia 2024r. Dokładnie to samo w odpowiedzi dla Swidnica24.pl napisała 17 kwietnia rzeczniczka UM, przytaczając Macieja Glebę, trudno więc mówić o pomyłce pisarskiej.
Pod protokołem widnieją nieczytelne podpisy. Jakim cudem w dokumencie z 18 marca znajduje się zapis o dacie rejestracji umowy z 16 kwietnia? Czy sporządzający protokół odbioru i osoby, które się pod nim podpisały, są jasnowidzami? Czy ktoś dopuścił się manipulacji?
Po doniesieniach medialnych prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska w mediach społecznościowych zapowiedziała wyjaśnienie tej sprawy. 24 kwietnia spotkaliśmy się z dyrektorem Maciejem Glebą. Wówczas stwierdził, że nie był proszony o złożenie wyjaśnień. Tego samego dnia wysłaliśmy pytanie do rzeczniczki urzędu, czy zostały przeprowadzone czynności wyjaśniające. Odpowiedź przyszła 9 maja: „Po rozmowie z dyrektorem Wydziału Dróg i Infrastruktury Miejskiej i odpowiedzialnym za zadanie pracownikiem, którzy złożyli szczegółowe wyjaśnienia, prezydent miasta stwierdziła, że cała procedura została przeprowadzona prawidłowo.” – odpowiedziała Magdalena Dzwonkowska. Po przeprowadzeniu postępowania przygotowawczego takiej pewności nie ma Prokuratura Rejonowa w Świdnicy.
– 27 maja zostało wszczęte śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez ustalonych funkcjonariuszy publicznych Urzędu Miejskiego w Świdnicy w okresie od 4 marca do 16 kwietnia w związku z realizacją inwestycji „Przebudowa ulicy Tenisowej” poprzez zawarcie umowy na wykonanie tej inwestycji 4 marca bez uprzedniego przeprowadzenia postępowania przetargowego oraz bez wymaganej kontrasygnaty skarbnika, a także w sprawie poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, co do okoliczności mających znaczenie prawne, a dotyczące faktycznej daty sporządzenia protokołu odbioru z dnia 18 marca 2024r., to jest działania na szkodę interesu publicznego – mówi prokurator rejonowy w Świdnicy Marek Rusin. – Te wątki będziemy wyjaśniać, czy miały one miejsce czy też nie. Już są zlecone odpowiednie czynności.
Postępowanie będzie toczyć się w świdnickiej prokuraturze, nie było wniosku o przeniesienie do innej jednostki. – Jesteśmy na wczesnym etapie i zabezpieczamy materiał dowodowy. Zobaczymy, które tutaj osoby wchodzą w rachubę. Nie możemy się wyłączać tylko dlatego, że sprawa dotyczy urzędu miejskiego. Jak już ustalimy konkretne osoby, wobec których trzeba będzie dokonać oceny prawno-karnej, wówczas ewentualnie taki wniosek będzie, jeśli uznamy, że z tymi osobami współpracowaliśmy służbowo i mogłyby pojawić się zarzuty co do bezstronności – tłumaczy Rusin.
Postępowanie zostało wszczęte o czyny z artykułu 231 par. 2 i 271 par. 3. Najwyższa grożąca za te przestępstwa kara to od roku do10 lat więzienia.
Agnieszka Szymkiewicz
[email protected]