Z pozoru zwykła kontrola drogowa zakończyła się wysokim mandatem i powrotem na „piechotę”. Promile w organizmie to nie stan, w jakim możemy wybrać się na przejażdżkę rowerową. Przekonały się o tym dwie rowerzystki, które za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, zostały ukarane wysokimi mandatami karnymi.
– W niedzielny wieczór około godziny 21.30 funkcjonariuszom z Wydziału Ruchu Drogowego świdnickiej komendy patrolującym rejon miasta ukazał się osobliwy widok. Dwie panie jechały na rowerach, każda bez oświetlenia i w taki sposób, że funkcjonariusze postanowili zweryfikować przyczynę chwiejnego toru jazdy kobiet. Podjęli więc interwencję i już po chwili wyczuli od kobiet alkohol – relacjonuje asp. Magdalena Ząbek z KPP w Świdnicy.
Alkomat pokazał promile w organizmie kobiet. 39-latka i 44-latka wsiadły na rowery mając blisko 1,3 promila każda. To wyjaśniło problemy rowerzystek z utrzymaniem prostego toru jazdy. Obie kobiety zostały ukarane mandatami na kwotę 2500 zł każda.
Policja przypomina, że zmiany wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatu karnego, które weszły w życie wraz z nowym rokiem, wprowadziły między innymi wyższe kary za wykroczenie kierowania pojazdem innym niż mechaniczny po użyciu alkoholu oraz w stanie nietrzeźwości. Rowerzyści mogą został ukarani przez policjantów za:
– kierowanie jednośladem po użyciu alkoholu, gdy stężenie tej substancji w organizmie wynosi do 0,5 promila – mandat w kwocie 1000 zł
– kierowanie jednośladem w stanie nietrzeźwości, gdy stężenie tej substancji w organizmie wynosi powyżej 0,5 promila – mandat w kwocie 2500 zł.
/Źródło KPP w Świdnicy/