Pamiątka ze Świdnicy

    2

    Sezon turystyczny trwa, a do Świdnicy wciąż przyjeżdżają zwiedzający. Nie tak dawno relacjonowaliśmy zlot fanów caravaningu na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji. Kościół Pokoju jak magnes przyciąga odwiedzających – nie ma dnia bez choćby jednej grupy podróżników zza Odry. Ale co, poza dobrymi wrażeniami i sporą ilością fotografii, zabierają ze sobą do domu? Czy jest jakaś szczególna pamiątka – symbol, którą można przywieźć po wizycie w mieście?

    – Dzik. Zdecydowanie dzik jest najlepszym symbolem i zarazem pamiątką ze Świdnicy – mówi świdniczanka Justyna. Zwierz już na stałe zadomowił się w kampanii promocyjnej miasta. Zwycięzcy Festiwalu Reżyserii Filmowej są nagradzani statuetkami z podobizną dzika. Groźne zwierzę z miejskiego herbu zostało również oswojone dla turystów i w pluszowej postaci można je nabyć w punkcie Informacji Turystycznej na świdnickim Rynku. – Mały pluszak kosztuje 30 złotych, a duży 40 – mówi pan Marek z Lokalnej Organizacji Turystycznej Księstwo Świdnicko – Jaworskie. – Największą popularnością cieszą się jednak kubki ze Świdnicą. Sprzedajemy też sporo pocztówek, zakładek do książek, magnesów i szalików z napisem „Świdnica” oraz herbem miasta. Wiele osób jest także zainteresowanych kwartnikiem – czyli okazjonalną monetą, wzorowaną na te z czasów księcia Bolka I i Bolka II (więcej o monecie czytaj tu) – dodaje pan Marek.

    – W Kościele Pokoju najlepiej sprzedają się pamiątki dedykowane świątyni, czyli przede wszystkim pocztówki i przewodniki – wylicza pani Bożena Pytel. – Ale, dla odwiedzających mamy też dwa rarytasy. Po pierwsze, nagranie muzyczne, w którym można usłyszeć duże organy kościoła. Jest to spora gratka, bo duże organy są na co dzień nieczynne; uruchomiliśmy je ten jeden raz – specjalnie dla nagrania. Oprócz tego, dostępna jest u nas unikalna rzecz, czyli 4 e – booki z zabytkowymi dokumentami, dotyczącymi powstania Kościoła Pokoju. Publikacje można zdobyć w trzech wersjach językowych – polskiej, angielskiej i niemieckiej – dodaje pani Bożena.

    SA

    Poprzedni artykułCo to, gdzie to? [KONKURS]
    Następny artykułGroźny wypadek pod Modliszowem [FOTO]