Strona główna 0_Slider Na Kolejową zawitały „elektryki”, w przyszłości dotrą tam linie podmiejskie. Czy przy...

Na Kolejową zawitały „elektryki”, w przyszłości dotrą tam linie podmiejskie. Czy przy centrum przesiadkowym powstanie parking? [FOTO]

0

Od ostatecznych rozstrzygnięć związanych z planami poprowadzenia przez Świdnicę linii kolejowej dużych prędkości zależeć będą dalsze kroki miasta w sprawie zagospodarowania zaniedbanego terenu przy świdnickim centrum przesiadkowym. Obecnie parkują na nim jedynie nieliczni zmotoryzowani, a czasami korzystają z niego piesi chcący skrócić sobie drogę na dworzec. Za sprawą inwestycji Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego przy ulicy Kolejowej nastąpiły jednak inne zmiany.

Świdnickie centrum przesiadkowe zostało oddane do użytku pod koniec sierpnia 2015 roku. W ramach inwestycji zajęto się rewitalizacją zabytkowego budynku dworca kolejowego, przebudową budynku usługowo-biurowego przy ulicy Kolejowej na potrzeby nowego budynku dworca autobusowego, remontem oraz rozbudową przejścia podziemnego łączącego oba dworce, budową peronów dla autobusów wraz z placem manewrowym oraz miejscami postojowymi dla taksówek, a także przebudową infrastruktury drogowej w postaci m.in. budowy nowych miejsc parkingowych wzdłuż Kolejowej.

Pomimo sporej przemiany okolic centrum przesiadkowego, od lat w niezmienionym stanie pozostawał sąsiadujący z dworcem autobusowym plac przy ulicy Kolejowej. Świdniczanie opisywali go jako „dziki parking na piachu i błocie” i wielokrotnie dopytywali o możliwość ucywilizowania tego terenu. W ubiegłym roku pojawiły się zapowiedzi dotyczące jego częściowego zagospodarowania w związku z realizowaną przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Świdnicy inwestycją, w ramach której zajęto się budową nowej zatoki autobusowej oraz stacji ładowania autobusów elektrycznych.

„Elektryki” zawitały na Kolejową

Inwestycja miejskiego przewoźnika autobusowego została właśnie ukończona. Jej realizacja pochłonęła 3 mln 330 tys. złotych, z czego 274 tys. złotych pokryła dotacja z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, 821 tys. złotych pochodziło z pożyczki udzielonej przez NFOŚiGW, a pozostałą część stanowiły środki własne miejskiej spółki. – Z punktu widzenia MPK nie była to łatwa inwestycja. Było to wymagające przedsięwzięcie zarówno z punktu widzenia organizacyjnego, technicznego, administracyjnego, formalno-prawnego, jak również finansowego. Wiele rzeczy trzeba było wykonać działając pod presją czasu – wskazuje Tomasz Kurzawa, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Świdnicy.

Obecnie dysponujemy rozbudowaną siecią punktów szybkiego ładowania, tzw. ładowarek pantografowych służących do doładowywania akumulatorów w przerwach między kursami, natomiast na terenie bazy przy ulicy Inżynierskiej dysponujemy ładowarkami plug-inowymi służącymi do ładowania pojazdów nocą. Mamy w tej chwili już osiem autobusów elektrycznych, co stanowi 1/3 naszej bazy transportowej związanej z realizacją usług komunikacji miejskiej – wylicza Kurzawa.

Za niecałe dwa lata do Świdnicy ma dotrzeć kolejnych dwanaście „elektryków”, których zakup może pochłonąć ponad 38 mln złotych. Docelowo wszystkie świdnickie autobusy mają posiadać napęd elektryczny. Przewoźnik planuje również budowę farmy fotowoltaicznej oraz montaż turbin wiatrowych na terenie zajezdni przy ulicy Inżynierskiej. Instalacja pozwalająca pozyskiwać energię ze źródeł odnawialnych będzie wykorzystywana do ładowania autobusów.

Linie podmiejskie dotrą w pobliże centrum przesiadkowego. Czy obok mógłby powstać parking park&ride?

Już przed rokiem zapowiadano, że budowa stacji ładowania oraz nowego przystanku autobusowego przy ulicy Kolejowej pociągnie za sobą pewne zmiany w funkcjonowaniu świdnickiej komunikacji publicznej. – W tym miejscu będą rozpoczynać i kończyć bieg autobusy obsługujące linie podmiejskie – informowała Magdalena Dzwonkowska, rzecznik Urzędu Miejskiego w Świdnicy. Jakie obecnie są plany w tym zakresie?

Sukcesywnie poszczególne linie będą docierały na ulicę Kolejową. W większości przypadków będą to kursy zamiejscowe do pobliskich gmin. Ma to sens z uwagi na istnienie centrum przesiadkowego. Mamy tutaj pociągi, mamy dworzec autobusowy i teraz mamy również przystanek komunikacji miejskiej – wskazuje prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego. Najbliższa zmiana rozkładu jazdy, która wejdzie w życie 4 września, nie przewiduje jeszcze uruchomienia przystanku na cele regularnej komunikacji.

Pod znakiem zapytania pozostają zamiary związane z przebudową na potrzeby parkingowe kontrastującego z otoczeniem i zabłoconego po każdych opadach terenu przy centrum przesiadkowym. Ma to związek z rozpatrywanymi na szczeblu centralnym planami dotyczącymi budowy linii kolejowej dużych prędkości w ramach Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Dopóki nie będzie ostatecznych rozstrzygnięć dotyczących budowy linii przebiegającej przez Świdnicę, nic z tym terenem nie możemy zrobić. Jeżeli będzie decyzja po stronie rządowej, że inwestycja w Świdnicy będzie miała miejsce, ten obszar będzie objęty strefą przebudowy i obniżenia linii kolejowych. Jeżeli nie – wtedy będziemy mogli wrócić do tematu. Na razie jesteśmy w swego rodzaju zawieszeniu jeśli chodzi o ten teren – mówi prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska.

Rozstrzygnięcia dotyczące przebiegu linii kolejowej dużych prędkości prowadzącej od Żarowa, przez Świdnicą, Wałbrzych i Lubawką, do granicy polsko-czeskiej mają zapaść jeszcze w tym roku. Na IV kwartał 2023 roku planowano zakończenie prac nad studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowym dla kolejowej trasy. Istotny dla tych planów może okazać się również czynnik polityczny – 15 października odbędą się wybory parlamentarne, których wynik może zadecydować o dalszych losach projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego oraz powiązanego z nim tzw. komponentu kolejowego.

/mn/

Poprzedni artykuł„Spełnienie marzeń uczniów i lokalnej społeczności”. Występy i pokazy na otwarcie nowej sali sportowej [FOTO]
Następny artykułW poszukiwaniu drugiego zwycięstwa w lidze [BĘDZIE LIVE]