Jechał od krawężnika do krawężnika, zmuszając kierowców do zatrzymania lub zjechania na pobocze. Kompletnie pijanego rowerzystę zatrzymali świdniccy strażnicy miejscy.
– 9 lipca o godzinie 16.00 patrol straży miejskiej kontrolował rejon Zarzecza. Na ulicy Kopernika zaniepokoiło ich zachowanie rowerzysty, który poruszał się od lewego do prawego krawężnika. Po chwili skręcił w ulicę Rolniczą. Inni kierowcy zatrzymywali swoje pojazdy lub zjeżdżali na pobocze. W końcu udało się zatrzymać kierowcę roweru. Funkcjonariusze wyczuli od niego silną woń alkoholu – relacjonują świdniccy strażnicy miejscy.
Na miejsce wezwano patrol policji. – Po dokonaniu stosownego badania okazało się, że mężczyzna „wydmuchał” niemal 3‰ alkoholu. Tym razem zagrożenie udało się w porę usunąć z drogi. Za swój czyn kierowca odpowie przed Sądem Rejonowym w Świdnicy – informują funkcjonariusze.
/Straż Miejska w Świdnicy, opr. mn/