Malutki Torino ma za sobą ciężkie przeżycia, ale dzięki pracy opiekunów i wolontariuszy świdnickiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt jest już gotowy do adopcji. Kto da mu kochający dom?
Psiak wedle informacji jakie posiadamy został porzucony w zaroślach. Początki były bardzo trudne – piesek był bardzo wystraszony i jeśli mamy być szczerzy, to widzieliśmy jego niechęć do nas. Postanowiliśmy dać mu czasu tyle ile potrzebuje. Dziś uważamy, że te podejście bardzo pomogło i dzięki temu jesteśmy na dobrej drodze do wypracowania poprawnych relacji z naszym podopiecznym. Torino pozwala nam przebywać w swoim towarzystwie, wychodzi na spacery i widać, że brakuje mu kontaktu z człowiekiem. Jeśli chodzi o inne psy, dogaduje się z nimi wybiórczo, kotów nie akceptuje. Stara się zachowywać czystość i nie niszczy, choć tę umiejętność trzeba będzie dopracować. Polecany do domu bez dzieci – opisują opiekunowie Torino ze schroniska.
Pieska można adoptować albo wesprzeć jego utrzymanie w schronisku. Więcej TU.
/inf. i zdjęcia Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Świdnicy, opr. red./