Świdniccy radni odrzucili propozycję rozszerzenia strefy płatnego parkowania o obszar placu Michała Drzymały, odkładając decyzję w tej sprawie do czasu przeprowadzenia dodatkowych konsultacji z mieszkańcami. Przeciwko wprowadzeniu opłat za postój w tym miejscu opowiedziała się ostatnio grupa świdniczan. Radni przyjęli za to inne zmiany w przepisach o SPP, zakładające m.in. podwyższenie kar za nieuiszczenie opłaty za parkowanie oraz przekroczenie opłaconego czasu parkowania.
Pomysł rozszerzenia Strefy Płatnego Parkowania o obszar placu Michała Drzymały trafił pod dyskusję po wniosku złożonym w imieniu grupy kilkudziesięciu mieszkańców przez wiceprzewodniczącą Rady Miejskiej, Joannę Gadzińską. – Mieszkańcy chcą rozszerzenia przede wszystkim dlatego, że płatne parkowanie uporządkuje postój samochodów, pozwoli zdecydowanie łatwiej znaleźć wolne miejsce i stworzy dla nich wyraźniejsze preferencje. Mają oni do dyspozycji abonament po preferencyjnych cenach (50 zł za rok), podczas gdy osoby przyjezdne muszą skorzystać z parkomatów lub wykupić abonament miesięczny – tłumaczyła Gadzińska. Efektem kolejnych działań w tej sprawie było opracowanie projektu uchwały w sprawie powiększenia SPP o plac Michała Drzymały, który znalazłby się w II podstrefie.
Nie wszystkim świdniczanom mieszkającym w rejonie placu Drzymały pomysł wprowadzenia opłat przypadł do gustu. Grupa mieszkańców, wyrażając swój sprzeciw, wystosowała do Urzędu Miejskiego pismo w tej sprawie. – Pani Gadzińska niby wystosowała petycję w imieniu innych mieszkańców, ale dopiero po państwa artykule część mieszkańców z placu Drzymały dowiedziała się, że jest wniosek o powiększenie Strefy Płatnego Parkowania. Dopiero teraz dowiedzieliśmy się, że rzekomo miały być zbierane podpisy w tej sprawie. Podejrzewam, że było to wąskie grono mieszkańców, którzy wobec problemów z parkowaniem uznali, że jeżeli wykupią abonament to będą posiadali miejsce postojowe. Nikt im nie wytłumaczył, że wykupienie abonamentu nie gwarantuje miejsca do parkowania. Jeżeli ktoś chce sobie miejsce „zaklepać”, to niech sobie wykupi kopertę – wskazywała jedna z mieszkanek przeciwnych projektowi.
Projektem zmian w strefie płatnego parkowania świdniccy radni zajęli się 24 października. Wobec sprzeciwu części mieszkańców dla powiększania SPP o obszar placu Drzymały, czworo radnych Platformy Obywatelskiej (Rumiancew-Wróblewska, Wiercińska, Grudziński, Dzięcielski) oraz radny niezrzeszony Wiesław Żurek wystąpili o wykreślenie zapisu w tej sprawie do czasu przeprowadzenia konsultacji społecznych, które dałyby odpowiedź na pytanie, czy mieszkańcy faktycznie życzą sobie strefy płatnego parkowania. – Utworzenie strefy w oderwaniu od jej obecnego – w miarę spójnego – obszaru, spowoduje niepotrzebny chaos i utrudnienia na sąsiednich ulicach w obrębie placu Drzymały, tj. ulic Piekarskiej, Jana Matejki, Stawki, Garbarskiej. Jeśli w trakcie tego dialogu, mieszkańcy znaczną większością głosów będą chcieli, by strefa jednak powstała, w każdej chwili Rada może powrócić do tego tematu. Strefa Płatnego Parkowania powstała by odciążyć centrum miasta. Tworzenie nowej lokalizacji w oderwaniu od spójnego systemu stwarza niebezpieczny precedens – stwierdzili wnioskodawcy.
Za wykreśleniem placu Drzymały z projektu opowiedziało się 18 radnych, a 4 wstrzymało się od głosu. Propozycję odłożenia decyzji w sprawie powiększenie SPP poparła również wiceprzewodnicząca Joanna Gadzińska, której interpelacja rozpoczęła całą procedurę. Sam projekt uchwały – już pozbawiony zapisu o powiększaniu SPP – został przyjęty głosami 17 radnych (Bokszczanin, Dzięcielski, Fasuga, Gadzińska, Grudziński, Jaśkowiak, Kempa, Kuc, Morańska, Paluszek, Podgórski, Rumiancew-Wróblewska, Skowrońska-Wiśniewska, Wach, Wiercińska, Wołosz, Żurek), przy 6 głosach przeciwnych (Cygan, Lewandowski, Makowski, Nowaczyńska, Ora, Struzik).
Jakich zmian mogą spodziewać się zmotoryzowani? Przyjęcie uchwały oznaczać będzie zmianę wysokości kar za nieuiszczenie opłaty za parkowanie oraz za przekroczenie opłaconego czasu parkowania. – Zmianę wysokości opłat dodatkowych chcemy wprowadzić od 2 stycznia 2023 roku – zaznaczał podczas poniedziałkowego posiedzenia Maciej Gleba, dyrektor wydziału dróg i infrastruktury miejskiej Urzędu Miejskiego w Świdnicy. Nowe przepisy zakładają, że za nieuiszczenie opłaty za postój trzeba będzie zapłacić 70 złotych w okresie do 7 dni od dnia wystawienia wezwania o obowiązku zapłaty (obecnie 50 zł) oraz 200 złotych po 7 dniach od dnia wystawienia wezwania (obecnie 150 zł). Z kolei przekroczenie opłaconego czasu parkowania będzie wiązało się z opłatą w wysokości 50 złotych w okresie do 7 dni od dnia wystawienia wezwania (obecnie 30 zł) oraz 150 złotych po 7 dniach od dnia wystawienia wezwania (obecnie 100 zł).
– Mamy kłopot związać koniec z końcem. Jak zobaczycie Państwo lekturę budżetu na rok 2023, to moje słowa się potwierdzą. Stąd nakierowanie na to, aby SPP – poza porządkowaniem ruchu, poza uwolnieniem miejsc parkingowych, poza rotacją pojazdów – przynosiła określone dochody. Poprzez wzmocnienie działań w egzekucji, czyli podniesieniem stawki za nieopłacony postój, dochody w strefie płatnego parkowania wzrosły nam z 1 mln 600 tys. zł do 2 mln 780 tys. zł. To jest praca moich pracowników, naprawdę ciężka. Jesteśmy nakierowani na to, żeby ten wynik powtórzyć w roku 2023, a nie go pomniejszać – tłumaczył dyrektor Gleba.
W związku z rozpoczętą właśnie wymianą parkomatów, w nowych przepisach zapisano obowiązek podawania numeru rejestracyjnego podczas opłacania postoju – jeżeli dany parkomat tego wymaga. – Postój przy użyciu nieważnego dowodu wniesienia opłaty gdy numer rejestracyjny pojazdu nie został podany lub prawidłowo podany, pomimo że podanie numeru rejestracyjnego było wymagane jest równoznaczny z nieuiszczeniem opłaty – stwierdzono w projekcie. Zapis ten wejdzie w życie po 14 dniach od daty ogłoszenia uchwały w Dzienniku Urzędowym Województwa Dolnośląskiego.
Michał Nadolski
[email protected]
