Świdnicki Prokuratur Okręgowy skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 55-letniemu Ulrichowi B., zarzucając mu iż w okresie od października 2006r. do listopada 2009r. trzynastokrotnie przyjął na swoje rachunki bankowe pieniądze, pochodzące z tzw. włamań do kont bankowych prowadzonych w systemie bankowości elektronicznej.
Śledztwo w niniejszej sprawie prowadzone było na podstawie zawiadomienia Głównego Inspektora Informacji Finansowej. W jego toku ustalono, że oskarżony na posiadane przez siebie rachunki w BRE Bank SA, ING Bank Śląski SA, PKO BP SA oraz w Banku Handlowym SA przyjął pieniądze w łącznej kwocie ponad 130 tysięcy złotych, które następnie wypłacił i przekazał nieustalonej osobie za pośrednictwem „Western Union”. Pieniądze te pochodziły z popełnienia przez nieustalone dotychczas osoby przestępstw tzw. oszustwa informatycznego, polegającego na bezprawnej ingerencji w dane informatyczne właścicieli rachunków bankowych prowadzonych w systemie bankowości elektronicznej, na skutek których bez wiedzy właścicieli pieniądze przelewane były na rachunki oskarżonego. Z kwoty ponad 130 tysięcy złotych jaka przelana została na konta Ulricha B. w polskich bankach, około 37 tysięcy złotych zostało zwrócone pokrzywdzonym osobom z uwagi na ustalenie przez banki, iż przelewy były nieuprawnione.
Ulrich B. pierwsze zarzuty usłyszał w kwietniu 2008r., mimo tego w kolejnych miesiącach jeszcze dziewięciokrotnie dopuścił się przyjęcia na swoje rachunki pieniędzy pochodzących z przestępstwa, co stanowiło podstawę do zarzucenia mu w grudniu 2009r kolejnych przestępstw. Oskarżony od początku nie przyznawał się do popełnienia zarzuconych mu czynów, naiwnie usiłując przekonać organy ścigania, że prowadził „internetowy kantor wymiany walut”.
Zachowanie oskarżonego stanowi jedną z form tzw. prania brudnych pieniędzy, polegającą na pomocy w przenoszeniu posiadania środków płatniczych pochodzących z korzyści związanych z popełnieniem przestępstwa, w celu udaremnienia lub utrudnienia stwierdzenia ich przestępczego pochodzenia.