Prokuratura Rejonowa w Świdnicy wszczęła postępowanie w sprawie zgonu, do którego doszło w toalecie dworca autobusowego przy ul. Kolejowej w Świdnicy.
– O znalezieniu zwłok policja została powiadomiona przez straż miejską 6 lutego około godziny 12.30 – informuje prokurator Marek Rusin. – Na zwłoki natknęła się pani, która przyszła posprzątać toalety. Kabina była zamknięta od środka, nikt na wołania nie odpowiadał, więc otworzyła drzwi własnym kluczem. Wewnątrz znajdował się mężczyzna, który nie dawał oznak życia.
Zgon potwierdził wezwany na miejsce lekarz. – Biegły nie stwierdził żadnych oznak, wskazujących na udział osób trzecich. Sekcja zwłok wykazała, że mężczyzna zmarł z powodu niewydolności oddechowo-krążeniowej, jednak jaka była tego przyczyna, nie wiadomo. Zostały pobrane próbki do badań toksykologicznych – dodaje prokurator.
Zmarły miał 56 lat, był mieszkańcem Świdnicy.
/asz/