25 września świdniccy radni podejmą decyzję w sprawie przyjęcia miejskiego programu zapewniającego finansowe wsparcie mieszkańcom Świdnicy chcącym skorzystać z procedury zapłodnienia pozaustrojowego in-vitro. Projekt przygotowany przez świdnicki magistrat powstał w oparciu o inicjatywę obywatelską, pod którą złożono ponad 800 podpisów. – Jest coraz więcej par, kobiet bezpłodnych, którym warto pomóc. Liczę, że ten program wystartuje u nas w Świdnicy – wskazuje pomysłodawczyni projektu, Anna Gromek.
Przypomnijmy, 11 lutego do Urzędu Miejskiego w Świdnicy skierowana została petycja dotycząca wdrożenia miejskiego programu leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego in-vitro. – Leczenie bezpłodności jest coraz większym zjawiskiem. Osoby dotknięte tą chorobą mogą korzystać jedynie z leczenia komercyjnego, które jest dla wielu mieszkanek i mieszkańców zbyt kosztowne. Osoby te czują się osamotnione w swoim problemie, pozbawione wsparcia, a przede wszystkim realnie nie mają szans na powiększenie rodziny. Dlatego uzasadnione jest wdrożenie programu, który zapewni równy dostęp mieszkanek i mieszkańców Świdnicy do usług medycznych w zakresie leczenia niepłodności i wsparcie niepłodnych par dofinansowaniem do zabiegu zapłodnienia pozaustrojowego – tłumaczyła Anna Gromek.
W maju obywatelska inicjatywa, pod którą podpisało się 842 mieszkańców, trafiła pod obrady Rady Miejskiej. Po burzliwej dyskusji petycję złożoną przez Annę Gromek poparło wówczas 14 radnych (Bokszczanin, Dzięcielski, Fasuga, Gadzińska, Gaszyński, Grudziński, Kempa, Kuc, Morańska, Paluszek, Rumiancew-Wróblewska, Wach, Wołosz, Żurek), a ośmiu było przeciw (Cygan, Jaśkowiak, Lewandowski, Makowski, Nowaczyńska, Ora, Skowrońska-Wiśniewska, Struzik). Żaden z radnych nie wstrzymał się od głosu. Decyzja radnych oznaczała, że do prac nad programem dofinansowania in-vitro mógł przystąpić świdnicki magistrat, który właśnie przedstawił projekt programu.
– Według różnych źródeł, problem niepłodności dotyczy ok 10-15% populacji kraju. Można więc przyjąć, że w analogicznych proporcjach problem ten dotyka populację Świdnicy. Biorąc pod uwagę powyższe wyliczenia, dla populacji mieszkańców Gminy Miasto Świdnica w wieku 25-40 lat w liczbie ok. 12500 osób (dane GUS na 30 czerwca 2019 r.), wielkość niepłodnej populacji można szacować na ok. 15% (tj. 1875 osób). Z tego, około 2% par będzie kwalifikowało się do podjęcia leczenia metodami wspomagania rozrodu IVF/ICSI, czyli jest to około 38 par. Możliwość skorzystania z Programu będą miały osoby posiadające miejsce zamieszkania na terenie Gminy Miasto Świdnica (są zameldowane na terenie Gminy Miasto Świdnica od min. 12 m-cy w chwili zgłoszenia do Programu) – wyliczono w przygotowanym projekcie programu polityki zdrowotnej „Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego in vitro dla mieszkańców Gminy Miasto Świdnica na lata 2020-2023”.
Jak stwierdzono w złożonym projekcie, głównym celem przygotowanego programu jest „zapewnienie w latach 2020-2023, mieszkańcom Świdnicy, dostępu do procedury zapłodnienia pozaustrojowego, u których zdiagnozowana została niepłodność, poprzez wsparcie finansowe procesu leczenia. Skuteczne wdrożenie leczenia niepłodności metodami zapłodnienia pozaustrojowego w oparciu o obowiązujące standardy postępowania i procedury medyczne u maks. 38 par będących mieszkańcami miasta Świdnicy w latach 2020-2023”. Wśród szczegółowych celów programu wymieniono: obniżenie wskaźnika bezdzietności wśród mieszkańców Gminy Miasto Świdnica, zwiększenie o 20% skuteczności leczenia par zgłoszonych do programu, z zastosowaniem metody zapłodnienia pozaustrojowego, u których stwierdzono niepłodność i wyczerpały się inne dostępne metody jej leczenia.
– Zakwalifikowana do programu para ma prawo skorzystać z dofinansowania jednego zabiegu wspomaganego rozrodu w wysokości do 100 procent, w maksymalnej kwocie 5000,00 zł, pod warunkiem przeprowadzenia całej procedury przewidzianej w Programie zapłodnienia pozaustrojowego. Koszt ewentualnych kolejnych prób przeprowadzenia zapłodnienia pozaustrojowego lub adopcji zarodka ponoszony jest przez pacjentów – wskazano w projekcie. Program miałby być realizowany w latach 2020-2023 z możliwością przedłużenia na kolejne lata. Przewidywany koszt w pierwszym roku trwania programu miałby wynieść 40 tys. złotych, zaś w kolejnych latach byłoby to 50 tys. złotych rocznie. Szacuje się, że całkowity koszt programu wyniesie 190 tys. złotych.
Projekt programu zostanie poddany pod dyskusję i głosowanie podczas wrześniowego posiedzenia Rady Miejskiej. Ze złożonym projektem można się zapoznać na stronie Rady.
Michał Nadolski
[email protected]