Wczoraj, 23 listopada, około 18.00 zamaskowany mężczyzna wpadł do sklepu spożywczego w Wierzbnej niedaleko Żarowa i zaczął pistoletem gazowym grozić ekspedientce. Kobieta oddała utarg z kasy. Bandyta był kompletnie pijany – miał 3,60 promila alkoholu w organizmie.
W takim stanie 40-letni mieszkaniec Jaworzyny Śląskiej przyjechał samochodem w pobliże sklepu, wysiadł i z pistoletem gazowym wszedł do wnętrza. Groził, że wystrzeli, jeśli nie dostanie pieniędzy z kasy. Ekspedientka oddała 360 złotych. Przestępca nie uciekł daleko, bo zaraz przed sklepem zatrzymał go przechodzień. Jak informuje Tygodnik Świdnicki, w ujęciu sprawcy pomogła jeszcze jedna osoba. Łup został zwrócony właścicielce.
Mężczyzna został zatrzymany do wytrzeźwienia. Dzisiaj do sądu trafi wniosek o zastosowanie wobec 40-latka tymczasowego aresztu. Za rozbój z użyciem broni grozi kara do 12 lat więzienia.
asz