Strój wpływa nie tylko na to jak widzą nas inny, ale także jak widzimy siebie samych. Praca nad własnym wizerunkiem jest na tyle ważna, że coraz częściej tego tematu podejmują się szkoleniowcy i twórcy, organizujący warsztaty i kursy z autoprezentacji.
Prawda jest taka, że strój mówi o nas wyjątkowo dużo – poczynając od naszego nastroju, poprzez gust i wyczuci stylu. Strój jako jedyny w kwestii naszego wyglądu zależy wyłącznie od nas, a każdego dnia podjąć musimy decyzję o tym, jaką kreację zaprezentujemy światu.
Psychologia niezwykle często podejmuje się tematu ubioru – poczynając od autoprezentacji, poprzez nastrój i wpływ kreacji na naszą pewność siebie. Wszystkie badania idą w parze z analizami związanymi z np. statusem społecznym, który wyjątkowo wyraźnie wpływa na naszą autoprezentację. Co więcej, wiele naukowców i przedstawicieli nauk społecznych wierzy, że nasz ubiór definiuje np. naszą gotowość na nowy związek. Skąd ten wniosek?
O psychologii koloru słów kilka
Według psychologów i socjologów ubiór często „uwydatnia” to co znajduje się w naszym wnętrzu. Temat ten wydaje się na tyle ciekawy i ważny, że nieco szerzej podjęła się go tzw. psychologia koloru, która swoje podwaliny czerpie z czasów starożytnych. To wtedy Egipcjanie i Chińczycy wierzyli, że kolory mają moc uzdrawiania, a odpowiednie barwy symbolizują dane emocje.
Dlatego też dziś czarny ubiór był symbolem smutku i żałoby, biała suknia ślubna świadczy o niewinności, a granat o elegancji. Dlatego też tak często obcujemy z regionalnymi ubraniami, a wiele tradycji opiera się na zwyczajach związanych z ubiorem. Kto z nas nie pamięta rozpoczęcia roku szkolnego w białej koszuli albo tańców ludowych z motywem kwiatów i barw narodowych?
Co więcej – teorie pozwalają przypisywać kolorom bardzo specyficzne emocje. Stąd przeświadczenie, że ubierając:
- Granat lub błękit podkreślamy naszą produktywność i profesjonalizm. Wierzymy też, że jest to kolor zaufania do danej marki.
- Czerwień jest kolorem akcji, działania i uwodzenia. Przez wielu utożsamiany jest z miłością i flirtem, stąd przekonanie, że czerwona sukienka idealnie podkreśli romantyczną kolację z narzeczonym.
- Żółty chcemy podkreślić optymizm i nasza młodość – to tą barwę wybieramy kupując sukienki letnie. Co więcej w Chinach żółć jest symbolem władzy i królewskiego rodu.
- Zieleń podkreślamy spokój, ale także świeżość i naturę. To sukienki w tym kolorze nawiązują do modnego stylu boho.
Ostatecznie jednak najważniejsze jest, aby kolory nas nie dominowały, nie powodowały, że czujemy się nieswojo lub niepewnie. Dlatego też styliści tak często podkreślają, że równie ważne jak trendy są nasze własne odczucia i przekonania. Wybierając więc sukienki na lato decyduj się przede wszystkim na te, w których czujesz się pewnie, komfortowo i swobodnie. Sukienki we wszystkich wspominanych kolorach oraz tych, o których wspomnieć nam się nie udało, znajdziecie na Modbis.pl.
Ubrania a pewność siebie
Samoocena i pewność siebie to jeden z najchętniej podejmowanych tematów przez psychologię społeczną. Wielokrotne badania, analizy i eksperymenty badawcze próbują zdefiniować samoocenę – poczynając od czynników, które na nią wpływają, po rezultaty zaburzonego obrazu samego siebie.
Badania potwierdzają, iż w przypadku kobiet presja autoprezentacji i dbałości o swoją atrakcyjność fizyczną jest zdecydowanie wyższa niż w przypadku mężczyzn [1]. Co więcej, zaburzenia własnego obrazu ciała to ogromny problem obecnego społeczeństwa, a zakrzywienie to pogłębia się od lat osiemdziesiątych XX-wieku. Historycznie jednak jedno się nie zmieniło – w każdym wieku kobiety zgłaszały większe zainteresowanie masą ciała i wyglądem.
Presja i uwarunkowania społeczne przyczyniły się do zwiększonej potrzeby skutecznej autoprezentacji. Pomóc w tym oczywiście może dress code, trendy i projektanci, którzy tworzą kreacje, pomagające nam uwydatnić nasze zalety i walory. Ubrania bowiem pełnią dwojaką funkcję. Po pierwsze – są przykrywką dla cech, których się boimy, bądź nie chcemy pokazać światu. Strach przed opinią i brakiem akceptacji zmusza nas do poddawania się stereotypom, dlatego np. nadal wierzymy, że paski nie są odpowiednie dla kobiet plus size, a czerń jest zakazana na weselu i ślubie. Po drugie – ubrania często pozwalają wyrazić to, czego nie chcemy przekazywać słowami. To dzięki nim uwydatniamy pewne cechy, podkreślamy naszą osobowość, wskazujemy na nasze zainteresowania. Ostatecznie więc zwiewne sukienki letnie uwydatniają naszą romantyczną duszę, ciężkie buty podkreślają, jak lubujemy się w ciężkiej muzyce, a koszulki z plakatami ulubionych filmów wskazują jakie kino cenimy najbardziej.
Bibliografia
[1] Lowery, SE, Kurpius, SER, Befort, C., Blanks, EH, Sollenberger, S., Nicpon, MF, i Huser, L. (2005). Wizerunek ciała, samoocena i zachowania zdrowotne wśród studentów pierwszego roku płci męskiej i żeńskiej. Journal of College Student Development , 46 (6), 612-623.
/Artykuł sponsorowany/
