Strona główna Temat dnia Świdnicki kraft w natarciu!

Świdnicki kraft w natarciu! [FOTO]

1

Jaki jest przepis na sukces na rynku piwnym? Można powiedzieć, że uwarzenie dobrego piwa, prawda? To nie jest takie proste, lecz dla świdnickiego Browaru Pivovsky nie ma żadnych przeszkód.

Już rok temu ekipa browaru pokazała, jak powinien wyglądać dobry start, zdobywając Złoty Laur Wrocławskiego Festiwalu Dobrego Piwa i zyskując najwięcej głosów publiczności za piwo Fragola, w stylu Strawberry Milkshake IPA. Brzmi to bardzo atrakcyjnie, ponieważ dla ludzi mniej wtajemniczonych, może być to coś naprawdę intrygującego.

To nie oznacza, że Pivovsky nie trzyma poziomu w klasycznych stylach piw. Nic bardziej mylnego. W tym roku po raz kolejny odbyła się już jubileuszowa 10 edycja WFDP, na której ponownie pokazali klasę polskiego piwnego rzemiosła zdobywając Brązowy Laur za piwo Desitka. Jest to klasyczna i bardzo lekka pozycja przypominająca Czeskiego Pilsa, która podczas konkursu zebrała znaczący głos publiczności i stanęła na podium. Z pewnością fani lekkich i tradycyjnych piw doskonale kojarzą – czym ona jest i jakie walory smakowe potrafi zaprezentować. W historii festiwalu taka sytuacja miała miejsce po raz pierwszy, aby jeden browar stał na podium dwa lata z rzędu. Desitka została uwarzona specjalnie z okazji pełnego jubileuszu festiwalu, czemu daliśmy wyraz w ekstrakcie w tym piwie, który wynosi dokładnie 10.

Czy Pivovsky obchodząc w tym roku swoje pierwsze urodziny, mógł sobie wyobrazić  lepsze świętowanie? Zdecydowanie nie! Tym bardziej, że dwa tygodnie później na Warszawskim Lotnym Festiwalu został zdobyty kolejny Brąz za piwo Peachasso. Jest to niezwykły sukces tak młodego browaru, który dopiero co rozpoczął swoją działalność, a już udowodnił że wyróżnia się jakością, oryginalnością i rzetelnością. Ciągłe warzenie nowych piw i rozbudowywanie swojej oferty powoduje, że Pivovsky potrafi cały czas zaskakiwać smakiem, obok którego po prostu nie można przejść obojętnie.  To prawdziwy szturm piwa kraftowego, prosto ze Świdnicy!

/Artykuł sponsorowany/

Poprzedni artykułŚwiatło, meble i nie tylko – co wpływa na wydajność pracy w biurze?
Następny artykułOrzeszki z przykrą niespodzianką