Po południu ma zakończyć się sekcja zwłok dziewczynki odnalezionej w lesie między Imbramowicami a Pożarzyskiem. Według śledczych jest to najprawdopodobniej 10-letnia Kristina z Mrowin, która zaginęła w czwartek w drodze ze szkoły do domu. Mieszkańcy miejscowości nie kryją szoku. O zachowanie szczególnej ostrożności zaapelował do rodziców burmistrz Żarowa. Wraz z policją zwrócił się o pomoc do kierowców, którzy 13 czerwca przejeżdżali przez Mrowiny lub poruszali się pobliskimi drogami.
Przypomnijmy, około godziny 13.00 w czwartek 10-letnia Kristina miała wyjść ze szkoły podstawowej w Mrowinach. Po raz ostatni była widziana w okolicach boiska przy ulicy Wojska Polskiego, około 200 metrów od rodzinnego domu, gdzie dostrzegła ją jej wychowawczyni. Dziewczynka do domu jednak nie dotarła. W czwartkowe popołudnie wszczęto poszukiwania, w których uczestniczyli policjanci, strażacy oraz okoliczni mieszkańcy. Wykorzystano także policyjny śmigłowiec.
– Bardzo szybko udało nam się zmobilizować. Przed szkołą zjawiło się dużo osób chcących pomóc w poszukiwaniach. Strażacy zajęli się przeczesywaniem okolicznych stawów, ale po kilku godzinach akcję przerwano – jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy dlaczego – opowiada jeden z mieszkańców Mrowin, którego 12-letnia córka także uczęszcza do pobliskiej podstawówki.
Poszukiwana zakończono wraz z odnalezieniem ciała 10-letniej dziewczynki w lesie między Imbramowicami a Pożarzyskiem. – Przeprowadziliśmy oględziny miejsca ujawnienia zwłok dziewczynki. Wstępne oględziny ciała 10-latki wykazały, że dziewczynka straciła życie w wyniku przestępstwa – tłumaczy Marek Rusin z Prokuratury Rejonowej w Świdnicy. Śledczy nie zdradzają, w jaki sposób dziecko zostało zamordowane. Odpowiedź na to pytanie przyniesie sekcja zwłok, natomiast tożsamość dziewczynki zostanie potwierdzona po formalnym okazaniu ciała rodzinie.
Do tej pory w związku ze śmiercią dziecka nikogo nie zatrzymano. W lesie pod Imbramowicami swoje czynności wciąż prowadzi policja. Mieszkańcy Mrowin nie wiedzą, kto mógł się dopuścić tak makabrycznej zbrodni. – Nigdy wcześniej nie doszło u nas do podobnej sytuacji – mówi jeden z sąsiadów rodziny 10-latki. Jak dodaje, Kristina wraz z rodziną przeprowadziła się z Irlandii do podżarowskich Mrowin zaledwie rok temu. Dziewczynka aktywnie uczestniczyła w szkolnych konkursach, zasiadała też w samorządzie uczniowskim.
Według plotek, 10-latka miała zostać uprowadzona przez sprawcę poruszającego się zielonym busem lub vanem. Służby nie potwierdzają, czy faktycznie poszukiwane jest takie auto.
O pomoc do kierowców z wideorejestratorami zwrócili się Komendant Powiatowy Policji w Świdnicy oraz burmistrz Żarowa. – Prosimy o kontakt osoby, które poruszały się samochodem z rejestratorem jazdy, w dniu 13 czerwca 2019 w godz. 8.00-18.00 na trasie: Imbramowice-Pożarzysko, Pożarzysko-Siedlimowice, Imbramowice-Domanice, Mrowiny-Pożarzysko – zaapelowali. Osoby posiadające jakiekolwiek informacje w tej sprawie proszone są o kontakt z policją pod nr tel.: 693-933-640, 605-535-833, 886-690-991 lub 112.
W szkołach podstawowych w Mrowinach oraz Imbramowicach zorganizowana została opieka psychologiczna. Z dodatkowym apelem do rodziców i opiekunów zwrócił się burmistrz Leszek Michalak. – W związku z zaistniałym na terenie Mrowin tragicznym wydarzeniem, w wyniku którego 10-letnia Kristina straciła życie zwracamy się ze szczególną prośbą do: rodziców, dziadków i opiekunów o zachowanie daleko idącej ostrożności. Prosimy o to, by pouczyć dzieci, by nie nawiązywały żadnych kontaktów z nieznajomymi osobami i natychmiast powiadamiały Was o próbach nawiązania kontaktu przez osoby, których nie znają w świecie realnym, jak i na wszelkiego rodzajach portalach internetowych lub za pośrednictwem telefonów i smartfonów – stwierdził burmistrz.
– Prosimy o zapewnienie dzieciom opieki w drodze do szkół, na zajęcia pozalekcyjne oraz po tych zajęciach, a jeśli macie Państwo możliwość włączenia w ich telefonach monitoringu pobytu, to proszę to zrobić. Gmina ze swojej strony dołoży wszelkich możliwych starań, aby podnieść poziom bezpieczeństwa w miejscach publicznych poprzez uruchomienie dodatkowego monitoringu miejsc, w których przebywają lub wypoczywają dzieci – zapewnia Michalak.
Michał Nadolski
[email protected]