Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Świdnicy sądu wydał zgodę na tymczasowe aresztowanie 33-letniego Tomasza Ś., który w bestialski sposób zabił 19 kaczątek.
Do bulwersującego zajścia doszło 5 czerwca w Rogoźnicy. – Mężczyzna wyjmował kaczątka jedno po drugim z klatki, rzucał na ziemię i rozdeptywał. W ten sposób zabił 19 piskląt – mówi prokurator Marek Rusin. 33-latek został zatrzymany przez policję. W piątek Tomasz Ś. został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Świdnicy, gdzie złożył zeznania.
Jak ustalili śledczy, mężczyzna miał w dniu zdarzenia zachowywać się agresywnie w stosunku do swojego ojca oraz jego sąsiadki. Wpadł w szał także wobec należących do ojca piskląt, do zabicia których się przyznał. Jak tłumaczył, zrobił to na złość ojcu. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt za zabicie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
33-latek odpowie też za nękanie sąsiadki ojca. – Od końca marca wielokrotnie niszczył należące do niej mienie, zakłócał spokój, a także groził jej śmiercią – wylicza Rusin. W tym przypadku mężczyzna tylko częściowo przyznał się do popełnionych czynów.
Ze względu na możliwą eskalację agresji wobec otoczenia, prokuratura wystąpiła do sądu o wyrażenie zgody na trzy miesiące tymczasowego aresztu dla Tomasza Ś. Sąd przychylił się do tego wniosku.
Michał Nadolski
[email protected]