1 października zaczną obowiązywać nowe zasady dotyczące gospodarowania odpadami na terenie Świdnicy. Tego samego dnia wywozem śmieci zaczną zajmować się firmy, które zostaną wybrane w ogłoszonych niedawno przetargach. Nie wiadomo jeszcze, czy mieszkańców czekać będą podwyżki opłat. Pewne są jednak dane przedstawione przez świdnicki magistrat, który podsumował właśnie 2018 rok pod kątem gospodarki odpadami.
Według danych wydziału spraw obywatelskich Urzędu Miejskiego, na 31 grudnia 2018 roku liczba mieszkańców Świdnicy wynosiła 55 103 – zameldowanych na pobyt stały było 54 021 osób, na pobyt czasowy – 1082 osoby. Inaczej przedstawiają się dane dotyczące osób płacących za odbiór śmieci. – Według deklaracji złożonych przez właścicieli nieruchomości zamieszkałych położonych na terenie miasta Świdnicy liczba mieszkańców (osób faktycznie zamieszkujących) na dzień 31 grudnia 2018 roku wynosiła 47 140. (…) Różnica pomiędzy liczbą mieszkańców wg danych meldunkowych, a liczbą mieszkańców wg deklaracji złożonych przez właścicieli nieruchomości zamieszkałych jest znaczna i wynosi 7 963 osoby – wyliczono w opracowaniu „Analiza stanu gospodarki odpadami komunalnymi na terenie Gminy Miasto Świdnica 2018”.
Jak podają miejscy urzędnicy, w ostatnich latach różnica ta systematycznie maleje – w 2015 roku zameldowanych było 56 957 mieszkańców, natomiast zgodnie z deklaracjami w Świdnicy mieszkało 48 048 osób, a więc o 8908 mniej. Rok później różnica wynosiła 8407 osób, a w 2017 – 8164. – Deklaracje składane przez mieszkańców mają uwzględniać liczbę osób faktycznie zamieszkujących daną nieruchomość, a nie liczbę osób zameldowanych – bardzo często właściciele nieruchomości składają deklarację nie uwzględniającą osób pracujących za granicą, studiujących w innych miastach itp. Niemniej jednak znaczna różnica pomiędzy danymi meldunkowymi a danymi z deklaracji sugeruje, że przy określaniu liczby w deklaracji zdarzają się sytuacje, że nie są ujawniane prawdziwe dane – tłumaczą urzędnicy.
„Śmieciowe” opracowanie zostało w miniony piątek przedstawione podczas posiedzenia Rady Miejskiej. W związku z nim radni dopytywali o kwestię weryfikowania deklaracji złożonych przez właścicieli wynajmujących lokale osobom przyjezdnym, w tym pracownikom z Ukrainy. Jak tłumaczył Tomasz Jaworski, dyrektor wydziału gospodarki odpadami w Urzędzie Miejskim, pracownicy starają się docierać do właścicieli, uczulając ich na konieczność składania aktualnych deklaracji oraz egzekwując stosowanie się do przepisów. Systematycznie prowadzone są także postępowania wyjaśniające w przypadkach, gdy deklaracje nie zostały złożone w ogóle lub dane zostały zatajone. W 2018 roku takich postępowań był 300.
Przez cały ubiegły rok z nieruchomości znajdujących się na terenie Świdnicy odebrano w sumie 22 344 ton odpadów, w tym ponad 16 017 ton śmieci niesegregowanych. W najbliższych latach to właśnie wywóz odpadów zmieszanych może być największą bolączką miasta, a także – w razie wprowadzenia podwyżek – mieszkańców. Zgodnie z przyjętym w 2017 roku rządowym rozporządzeniem dotyczącym opłat za korzystanie ze środowiska, składowanie zmieszanych odpadów komunalnych na wysypisku wiązało się w 2018 roku z opłatą w wysokości 140 zł za tonę. W 2019 roku będzie to jednak 170 zł, a w 2020 roku – 270 zł za tonę. Świdniccy urzędnicy szacują na tej podstawie, że koszt wywozu takiej samej masy odpadów (16 tys. ton) może wzrosnąć z ponad 2 mln 242 tys. złotych w 2018 roku do blisko 4 mln 325 tys. złotych.
Michał Nadolski
[email protected]