Strona główna 112 Obywatelskie zatrzymanie, zadymienie na Wrocławskiej. Interwencje strażników

Obywatelskie zatrzymanie, zadymienie na Wrocławskiej. Interwencje strażników

0

Od 1 do 7 marca świdnicka Straż Miejska interweniowała 149 razy. Spośród wielu przeprowadzonych działań, strażnicy wybrali ich zdaniem najbardziej warte uwagi lub nietypowe, które opisali w cotygodniowym podsumowaniu.

aut. Marek Bachmatiuk, strażnik miejski z Wałbrzycha

Oto wybrane interwencje straży miejskiej:

1 marca 2019 roku o godzinie 10.20 operator monitoringu powiadomił dyżurnego straży miejskiej, iż do Rynku wjechał pojazd firmy kurierskiej pomimo czerwonego światła na sygnalizatorze świetlnym. Sytuacja był wyjątkowo niebezpieczna, gdyż czerwone światło oznacza możliwość podniesienia mechanicznego słupka ograniczającego wjazd w ten rejon. Na szczęście tym razem nie doszło do kolizji. Kierowca został ukarany mandatem karnym.

1 marca 2019 roku o godzinie 18.00 do dyżurnego wpłynęło zgłoszenie dotyczące starszej kobiety przebywającej w jednym ze sklepów na Placu Grunwaldzkim. Osoba ta nie wiedziała jak się nazywa, ani też gdzie zamieszkuje. Po dłuższej rozmowie z przybyłymi na miejsce strażnikami, udało się ustalić personalia kobiety. Okazało się, że starsza pani miewa zaniki pamięci i czasami dochodzi do takich sytuacji. Kobietę odwieziono do domu, o sytuacji powiadomiono również pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Świdnicy.

2 marca 2019 roku o godzinie 1.12 operator monitoringu wizyjnego zaobserwował na Placu Grunwaldzkim niecodzienne zdarzenie z udziałem dwóch mężczyzn. Jeden z nich leżał na bruku, natomiast drugi siedział na nim uniemożliwiając podniesienie się. Sytuacja wymagała natychmiastowej interwencji funkcjonariuszy straży miejskiej. Na miejscu ustalono, że leżący na bruku mężczyzna był sprawcą zniszczenia donicy z iglakiem. Drugi mężczyzna wykazał się właściwą postawą i zatrzymał chuligana. Mamy nadzieję, iż wysoka kara jaką otrzymał sprawca na ten czyn zniechęci go w przyszłości do takich zachowań.

6 marca 2019 roku o godzinie 6.58 dyżurny straży miejskiej otrzymał zgłoszenie o silnym zadymieniu w rejonie ulicy Wrocławskiej 30. Kłęby czarnego dymu wydobywały się z komina pobliskiego budynku. W takich przypadkach strażnicy upoważnieni są do kontroli paleniska i opału w nieruchomości, gdzie podejrzewamy spalanie odpadów. W tym przypadku okazało się, że spalany był wyłącznie węgiel kamienny. Nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości. Czasy gdy piece domowe traktowano jak przydomowe spalarnie odpadów odeszły już dawno w niebyt. Niestety węgiel kamienny nie jest paliwem ekologicznym i poważnie uprzykrza życie mieszkańcom naszego miasta. Światełkiem w tunelu jest fakt, iż w ramach modernizacji ogrzewania, w Świdnicy w 1500 lokali zlikwidowano piece węglowe i zastąpiono je gazowymi.

7 marca 2019 roku o godzinie 0.17 dwóch mężczyzn przebywających w świdnickim Rynku nie bacząc na dobry obyczaj, postanowiło załatwić swoje potrzeby fizjologiczne bezpośrednio przy jednej z kamienic. Już po 3 minutach patrol straży miejskiej (zaalarmowany przez operatora monitoringu wizyjnego) wyjaśnił obu panom, iż do załatwiania takich potrzeb służą toalety publiczne. Lekcja ta była dość kosztowna, gdyż obaj mężczyźni zostali ukarani mandatami karnymi.

7 marca 2019 roku o godzinie 16.10 dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie dotyczące spożywania alkoholu i wyprowadzania psów na plac zabaw przy ulicy Księżnej Jadwigi. Przybyły na miejsce patrol zastał tam mężczyznę pijącego piwo. Został on ukarany mandatem karnym. Druga osoba zdążyła oddalić się z tego miejsca.

/SM Świdnica, opr. mn/

Poprzedni artykułKobiety świętowały ze Stefano Terrazzino [FOTO]
Następny artykułŚwidnica wczoraj i dziś. Ul. Kolejowa