Mocno musiał zdziwić się złodziej po – zapewne niełatwym – otwarciu łupu z jednego z dyskontów w Strzegomiu. Pewnie miał nadzieję na sporą gotówkę, a tu figa z makiem.
Nieznany sprawca 30 lipca włamał się na zaplecze stoiska mięsnego i właśnie stamtąd ukradł zamkniętą na kluczyk kasetkę. Złodziej obszedł się smakiem, bo w środku nie było pieniędzy. Straty spowodowane zniszczeniami podczas włamania pokrzywdzeni oszacowali na 250 złotych.