Niemal pewne jest utworzenie nowego przystanku kolejowego na terenie Świdnicy. Wraz z planowaną rewitalizacją odcinka linii kolejowej z Legnicy do Dzierżoniowa ma powstać przystanek „Świdnica Zawiszów”. Dzięki niemu mieszkańcy osiedla będą mogli dużo szybciej dotrzeć na pociąg i udać się w dalszą podróż.
Już na początku 2017 roku ogłaszano wielkie plany związane z remontem dolnośląskich linii kolejowych. W planach tych uwzględniono rewitalizację około 40 kilometrów linii kolejowej między Legnicą a Dzierżoniowem. – Na trasie pociągi pojadą szybciej i poprawi się obsługa podróżnych na stacjach i przystankach. Wykonane zostaną prace torowe, przy obiektach inżynieryjnych oraz związane z urządzeniami sterowania ruchem kolejowym i energetyką. Poziom bezpieczeństwa zwiększy przebudowa przejazdów kolejowo-drogowych – wyliczał Mirosław Siemienic z PKP PLK.
Szansa na ułatwienie podróży
Rzecznik spółki podkreślił przy tym, że prace przyczynią się także do poprawy obsługi pasażerów dzięki przebudowie peronów. – Możliwe jest również wybudowanie nowych przystanków, co ewentualnie wykaże studium wykonalności – dodał. Była to furtka dla samorządowców, którzy mogli zgłosić swoje propozycje zmian na przeznaczonej do rewitalizacji linii kolejowej. Ku radości mieszkańców północnej części Świdnicy, z tej możliwości skorzystano.
– Urząd Marszałkowski województwa dolnośląskiego i miasto Świdnica podczas konsultacji społecznych w zeszłym roku przekazały sugestię o potrzebie budowy nowego przystanku o roboczej nazwie „Świdnica Zawiszów”. Wykonawca studium wykonalności umieścił go w planach roboczych i zaplanował jego powstanie – wyjaśnia Bohdan Ząbek z PKP PLK. Po jego wybudowaniu mieszkańcy Zawiszowa zyskają łatwy sposób na dotarcie bezpośrednim pociągiem do Wrocławia, Legnicy, Dzierżoniowa, czy też do Kotliny Kłodzkiej.
Według naszych ustaleń, przystanek ma powstać przy istniejącym przejściu przez tory, znajdującym się między ulicami Kazimierza Odnowiciela i Podmiejską. – Miałby dwa 100-metrowe perony jednokrawędziowe, dostępne dla podróżnych o ograniczonej mobilności, wyposażone w elementy małej architektury: wiaty, ławki, gabloty informacyjne – dodaje Ząbek. Perony mają mieć szerokość 4,5 metra i wysokość 0,55 m.
Miasto chciało, ale się nie przyznaje
Mogłoby się wydawać, że miejscy urzędnicy będą chcieli pochwalić się sukcesem i korzystnym dla mieszkańców rozwiązaniem. Stało się jednak zupełnie przeciwnie. W odpowiedzi na nasze pytanie dotyczące udziału świdnickiego magistratu w rozmowach z PKP PLK i możliwości budowy nowych przystanków kolejowych na terenie Świdnicy uzyskaliśmy zdawkową odpowiedź, zaprzeczającą wszystkim wspomnianym wcześniej ustaleniom. – Takie rozmowy nie były prowadzone – ucina rzecznik Urzędu Miejskiego w Świdnicy, Magdalena Dzwonkowska.
Jedynym oficjalnym potwierdzeniem działań prowadzonych przez magistrat jest raport Wydziału Transportu z sierpnia 2017 roku. O dokumencie tym mogła słyszeć garstka mieszkańców, a z jego treścią zapoznało się zapewne jeszcze mniejsze grono. W raporcie urzędnicy przyznają, że wnioskowano o „wprowadzenie infrastruktury przystankowej na Osiedlu Zawiszów – Ciepłownia”. Nie wiadomo więc, dlaczego teraz miasto wypiera się własnego pomysłu.
Cierpliwości! Będzie gotowe do 2021
Mieszkańcy północnej części miasta mogą powoli odliczać czas do wybudowania nowego przystanku. Muszą być jednak cierpliwi. PKP PLK planuje zakończenie rewitalizacji linii pod koniec 2020 roku, podobnie jak w przypadku wszystkich inwestycji kolejowych realizowanych w okolicach Świdnicy. Na realizację projektu trafi prawie 80 mln zł,
/mn/