To nie był udany mecz kontrolny w wykonaniu piłkarzy pierwszej drużyny Polonii-Stali Świdnica. Biało-zieloni ulegli w ostatnim test-meczu zaprzyjaźnionemu LKS-owi Bystrzyca Górna (klasa okręgowa) 0:1. Kolejna sobota to już oficjalny pojedynek w ramach Pucharu Polski z Górnikiem Wałbrzych.
– Pierwsza połowa była wyrównana, w drugiej zarysowała się wyraźna przewaga świdnickiego zespołu, który w końcówce lepiej wyglądał kondycyjnie. Nasi przeciwnicy razili jednak nieskutecznością, kilka tych okazji powinni zamienić na gola. Swoje w drugiej połowie zrobił też nasz bramkarz – Kacper Szczepaniuk (od red. zawodnik Polonii-Stali, dziś gościnnie zagrał w ekipie LKS-u) – komentuje trener drużyny z Bystrzycy Górnej, Jerzy Żądło. – Zagraliśmy dziś słabo i trochę sobie po meczu porozmawialiśmy. Na pewno wpław na to miała zbyt mała liczba zawodników, których mieliśmy dziś do dyspozycji. Z różnych powodów mieliśmy w kadrze dziś 13 graczy, z czego Kacper Szczepaniuk zagrał między słupkami LKS-u Bystrzyca Górna – dodaje trener Tomasz Oleksy. Zwycięski gol padł na początku meczu. Dobre dogranie od Filipa Ciuby wykończył Kamil Bezegłów.
Polonia-Stal Świdnica – LKS Bystrzyca Górna 0:1 (0:1)
Polonia-Stal: B. Kot, Mazanka, Białas, Salamon, Ł. Kot, Sowa, Łuszkiewicz, Szuba, Tragarz, Jagieła, Szczygieł, Madej
LKS: Szczepaniuk, Januszkiewicz, A. Somala, Grandys, Ciuba, Bezegłów, Klemiński, Ł. Somala, Ryś, Olejko, P. Somala, Szyszka, Kobiela
/FOTO: Dariusz Nowaczyński/