Pojedynki młodzieżowych drużyn ŚKPR-u Świdnica i Lwa Kłodzko mają swoją historię i zawsze dostarczają niezwykłych emocji. Niewygodny rywal podopiecznych Krzysztofa Terebuna znów pokazał pazury. Tym razem w starciu Dolnośląskiej Ligi Juniorów.
W spotkaniu rozegranym w środę, 13 grudnia w Kłodzku padł remis 30:30 (14:14). W konkursie rzutów karnych lepsi okazali się rywale. Swoich prób nie wykorzystali Paweł Starosta i Rafał Kopyciak i Lew wygrał 4:2.
Cały mecz był niezwykle wyrównany. W pierwszej części inicjatywę mieli świdniczanie – w 22. minucie po celnym rzucie najskuteczniejszego w zespole Sebastiana Borowskiego było nawet 12:9. Do przerwy Lew odrobił jednak straty i do szatni gracze obu zespołów zeszli przy stanie 14:14. Po zmianie stron początkowo trwała walka cios za cios, ale z czasem przewagę zaczęli uzyskiwać gracze Lwa. Odskoczyli na trzy gole – taki stan notowany był jeszcze w 52. minucie (27:24). W nerwowej końcówce z obu stron posypały się kary, a więcej zimnej krwi zachował ŚKPR. Gola na remis 30:30 rzucił Olgierd Etel.
Lew Kłodzko – ŚKPR Świdnica 30:30 (14:14) k. 4:2
ŚKPR: Wiszniowski, Jabłoński – Borowski 9, Starosta 8, Chmiel 6, Zaremba 2, Etel 2, Pierzak 1, Kulon 1, Ingram 1, Lepka, Kopyciak
/ŚKPR/