Mini-satelita mieszcząca się w pojemniku wielkości puszki po napoju – to cel młodych naukowców, uczniów I Liceum Ogólnokształcącego w Świdnicy. „Team Puszek” w konkursie CanSat zmierzy się z drużynami z całego kraju, a ambicją licealistów jest reprezentowanie kraju na arenie międzynarodowej. Polską edycję rywalizacji organizują Centrum Nauki Kopernik oraz Europejskie Biuro Edukacji Kosmicznej.
W polskiej edycji konkursu bierze udział dwadzieścia pięć drużyn, tylko dziesięć z nich przejdzie do finału krajowego. Zwycięska drużyna stanie się reprezentacją kraju, która weźmie udział w finale europejskim.
Praca każdego zespołu składa się z 3 etapów. Pierwszy z nich polega na ogólnym opisaniu projektu. Świdnicka drużyna w tym etapie otrzymała wysoką notę 4,3 w skali do 5. Przed licealistami jeszcze kolejne dwa etapy, w których będą musieli wybudować prototyp satelity, a następnie przeprowadzić lot i zebrać potrzebne do analizy dane. Dodatkowo każda z drużyn prócz misji podstawowej, która polega na zbadaniu ciśnienia i temperatury, mogła wybrać misję poboczną. Świdniczanie zdecydowali się na dołożenie do satelity aparatu, który wykona zdjęcia umożliwiające stworzenie mapy 3D terenu. Pierwszy lot odbędzie się na przełomie stycznia i lutego 2018r.
Każdy z członków „Team Puszek” ma swoje zadanie. Drużyna składa się z czterech uczniów klas politechnicznych I LO w Świdnicy. Trójka z nich jest w ostatniej klasie szkoły średniej. Liderem zespołu i głównym mechatronikiem jest Witold Kaptur, dodatkowo w programowaniu pomaga mu Wojciech Drochomirecki, który jest młodszy od reszty. Naziemną stacją kontroli, mechaniką oraz kontrolą aerodynamiki zajmuje się Grzegorz Radziwiłko – pasjonat aerodynamiki i aeronautyki. Natomiast nad analizą danych pozyskanych przez satelitę, pozyskiwaniem sponsorów i kontaktem z mediami czuwa Zuzanna Brzóska. Opiekunem całego projektu i mentorem młodych naukowców jest ich nauczyciel fizyki, Artur Żydek. W takim samym składzie w CanSat próbowali swoich sił już dwa lata wcześniej. Wtedy nie udało się zakwalifikować. Rok temu wystartowali w „Remote Mars Yard”, gdzie ich zadaniem było zaprojektowanie i zbadanie trasy łazika marsjańskiego. Zajęli II miejsce, co zmotywowało ich do ponownego startu w tegorocznej edycji CanSat.
– Przede wszystkim stawiamy na rozwój własnych zainteresowań i umiejętności. Czasami nie jest łatwo. Poświęcamy na ten projekt kilka godzin w tygodniu, a większość z nas jest w klasie maturalnej i niełatwo go połączyć z nauką. Jednak mamy pewność, że będzie to procentować w przyszłości – mówi lider zespołu Witold Kaptur.
Świdniczanie korzystają również z pomocy kół studenckich takich jak Project Scorpio, czy Dream Project. Finanse na swój projekt pozyskali od Rady Rodziców z I LO w Świdnicy oraz od sponsorów. Wyniki polskiej edycji konkursu poznamy w kwietniu 2018 roku.
/Tekst i zdjęcia: Artur Ciachowski/