Czy w tym miejscu jest woda? Spacerowicze, odwiedzający w sobotę i niedzielę Park Centralny mogli się tylko domyślać, że była. W małym stawie na powierzchni unosiły się setki plastikowych butelek i śmieci najróżniejszej maści. – Usuwanie pierwszej partii zajęło dzisiaj 4 godziny, wieczorem staw zostanie oczyszczony do końca – zapewnia Krzysztof Jaśkowiak z Urzędu Miejskiego
Wiadomości dla miejskiej zieleni są jednak fatalne – na ten rok w budżecie miasta na koszenie traw i utrzymanie porządku zarezerwowano zaledwie 681 tysięcy złotych. 3 lata temu było 847 tysięcy.
Na co wystarczą tak skromne środki? Wyłącznie na podstawowe porządki i może 3-krotne koszenie traw w sezonie. Z tym, że zaszczytu koszenia całości dostąpi wyłącznie Park Centralny. Reszta zostanie uporządkowana wyłącznie na brzegach, bliżej ulic. O nowych nasadzeniach kwiatów czy roślin ozdobnych w ogóle nie ma mowy.
Miasto, owszem, ma plan rewitalizacji Parku Centralnego, ale jak już pisaliśmy wielokrotnie, projekt opiewa na 14 milionów złotych, których brak. Na razie więc ten, jak i pozostałe parki, zmierzają ku bliższemu związkowi z dziką naturą, niedotykaną ludzką ręką…
asz
[photospace]