W grudniu 1981 roku nie dano im szansy na zabranie ciepłej odzieży, a nawet na pożegnanie z rodziną. Kilkunastu działaczy świdnickiej Solidarności w noc wprowadzenia stanu wojennego zostało internowanych, inni byli aresztowani w późniejszych tygodniach. Dzisiaj pięciu byłych opozycjonistów wróciło do wspomnień podczas spotkania w świdnickim Areszcie Śledczym.
Marian Dziwniel, przewodniczący Solidarności w ŚFUP-ie, Janusz Biliński, członek komisji zakładowej Solidarności w PKS-ie, Bolesław Marciniszyn, członek komisji zakładowej Solidarności w ZEM-ie, Wacław Suliński, wiceprzewodniczący Solidarności w ZEM-ie i Marek Kowalski, wiceprzewodniczący Solidarności w ŚFUP-ie byli jednymi z tych, których dotknęły represje stanu wojennego. Wszyscy zostali internowani i przeszli także przez Areszt Śledczy w Świdnicy. Dziś wrócili do budynku przy ul. Trybunalskiej, by wspomnieć tamte czasy i porozmawiać z obecnie osadzonymi. Pomysłodawcą był porucznik Bartłomiej Perlak, rzecznik prasowy Aresztu Śledczego w Świdnicy i autor opracowania pt. „Świdniccy internowani w ośrodkach odosobnienia w okresie stanu wojennego”, który ukazał się Roczniku Świdnickim w tomie 39. – W naszej jednostce od kilku lat prowadzimy projekt „Historia najlepszą nauczycielką życia”, który opiera się m.in. na spotkaniach z osobami, których życiorysy mogą być wzorem dla osadzonych – tłumaczy porucznik. Z dawnymi opozycjonistami spotkał się dyrektor aresztu major Krzysztof Krasowski.
Przez świdnicki areszt przewinęło się 80 internowanych. Większość z nich trafiła później do Kamiennej Góry. Niemal wszyscy po uwolnieniu albo stracili pracę, albo zostali zdegradowani. Kilku zmuszono do emigracji.
13 grudnia 2016 roku o godzinie 17.00 Swidnica24.pl i Świdnicki Ośrodek Kultury zapraszają na wernisaż wystawy „Świdnica13.12.81”, która poświęcona jest represjonowanym w stanie wojennym działaczom świdnickiej opozycji. Podczas wystawy zostanie zaprezentowana relacja z dzisiejszej wizyty wspomnieniowej w Areszcie śledczym, będzie ją można obejrzeć także na portalu Swidnica24.pl.
/asz/
Zdjęcia Anna Pawłowska