– Poznawaliśmy się przez 2,5 roku. Powoli, aż pojawiło się gorące uczucie. Po prostu wspaniale się dobraliśmy – mówi ze wzruszeniem Stanisław Kotełko, który z ukochaną Danutą spędził już 60 lat. Dziś w Urzędzie Stanu Cywilnego w Świdnicy medalami prezydenta RP uhonorowano osiem par ze Świdnicy, gminy Świdnica i gminy Marcinowice, które trwają w małżeństwie od 50 i więcej lat.
– Gdy jest młodość, jest namiętne uczucie, ale prawdziwym egzaminem dla zakochanych jest przejść przez życie wtedy, gdy nadchodzą trudne dni. I wy ten egzamin zdaliście na szóstkę – gratulowała jubilatom prezydent Beata Moskal-Słaniewska. Do życzeń dołączyli się wójt gminy Świdnica Teresa Mazurek i wójt gminy Marcinowice Władysław Gołębiewski. Wójt Mazurek szczególnie ciepło mówiła o Krystynie i Józefie Wolakach. Józef Wolak był sołtysem Krzyżowej w 1989 roku i wspólnie z nieżyjącym już proboszczem tamtejszej parafii przygotowywał wizytę kanclerza Kohla oraz premiera Mazowieckiego. Ma swój niebagatelny wkład w historyczną, polsko-niemiecką Mszę Pojednania.
W szacownym gronie jubilatów znalazły się dwie pary, które świętują diamentowe gody, czyli 60. rocznicę ślubu, są to Danuta i Stanisław Kotełko oraz Anna i Kazimierz Sigel. Jedna para przeżywa szmaragdowe gody, czyli 56 rocznicę ślubu – Stanisława i Ignacy Pękala. Pozostałe pięć par obchodzi swoje złote gody, czyli 50 lat małżeństwa – są to: Danuta i Władysław Gądek, Maria i Jan Grzebieniak, Stefania i Roman Koczut, Elżbieta i Jan Richtscheid oraz Krystyna i Józef Wolak.
– Małżeństwo jest wielką sztuka, która dotyczy obojga małżonków. Fundamentem jest uczucie, ale uczucie to młodość; potem przychodzi przyjaźń i związek dwóch dusz. Sztuka polega na tym, by się właściwie dobrać, wzajemnie się rozumieć, wspólnie patrzeć przez siebie, wzajemnie być wyrozumiałym i tolerancyjnym, wspomagać się w potrzebie i wtedy można być w małżeństwie szczęśliwym. Cieszę się, że aż tyle par jest tutaj i wszystkie tak pięknie zdały życiowy egzamin. Dziękuję żonie za serce, życiową mądrość i za to, że tyle ze mną wytrzymała – mówił Stanisław Kotełko. Anna Sigel w imieniu jubilatów dziękowała Dorocie Kruźlak, kierowniczce świdnickiego USC oraz samorządowcom i pracownikom urzędu za przygotowanie wzruszającej uroczystości. Panie w prezencie dostały bukiety kwiatów, panowie – czekoladki. A dla wszystkich zatańczyć zespół Krąg, prowadzony przez Marię i Wojciecha Skiślewiczów.
/asz/