19-letnia mieszkanka Świdnicy słono zapłaciła za wypuszczenie psa na dwór. Zamiast ułatwić sobie życie, musiała po nim sprzątnąć i na dodatek zapłacić 100 złotych.
Ul. Długa w Świdnicy
Młoda kobieta chciała zaoszczędzić sobie czasu i zamiast poświecić kwadrans na wyprowadzenie swojego pupila na spacer, po prostu wypuściła go z domu. Zanieczyszczającego środek chodnika kundelka na ulicy Długiej wczoraj około 6.40 zauważył zmotoryzowany patrol straży miejskiej. Funkcjonariusze obserwowali psa i zobaczyli, jak z jednej z bram wychyliła się młoda kobieta i zawołała go do domu. Strażnicy ukarali właścicielkę mandatem. Musiała także posprzątać po swoim psie.
– Przypominamy przy tej okazji, że za nieodpowiednie i nieodpowiedzialne sprawowanie opieki nad swoim pupilem zagrożone jest karą do 500 zł w postępowaniu mandatowym oraz do 5000 zł, gdy sprawa trafi do Sądu Rejonowego – dodaje Marek Fiłonowicz.
/opr. red. zdjęcie straż miejska/