Rozegrany w czwartek wyjazdowy mecz z Siódemką Miedzią Legnica był najprawdopodobniej ostatnim sprawdzianem świdniczan przed rozpoczynającym się 13 września sezonem w I lidze. Jeśli rzeczywiście była to próba generalna to wypadła nieźle. Piłkarze ręczni ŚKPR-u Świdnica ulegli faworyzowanej Miedzi Legnica 24:30.
ŚKPR spotkał się z Miedzią drugi raz okresie przygotowawczym. Na początku sierpnia w Świdnicy goście wygrali 37:30. W Legnicy wynik był podobny. Szare Wilki przegrały 24:30 (14:16), przy czym sam mecz był bardziej wyrównany. Do 55. minuty wynik był sprawą otwartą. Dopiero w końcówce rywale odskoczyli na bezpieczny dystans. Na parkiecie pojawiło się siedemnastu zawodników. Zabrakło Konrada Krzaczyńskiego (podkręcony staw skokowy). Każdy z czterech bramkarzy miał piętnaście minut na pokazanie swoich umiejętności. Wracając do tezy, że sparing z Miedzią był ostatnim sprawdzianem przed ligą. W planach był (jest?) jeszcze sparing z Realem Astromalem Leszno. Mecz miał się odbyć w poniedziałek, 8 września w Lesznie, Nasza ekipa zrezygnowała jednak z wyjazdu, ale jeśli rywale zechcą przyjechać do Świdnicy gra się pewnie odbędzie.
Siódemka Miedź Legnica – ŚKPR Świdnica 30:24 (16:14)
ŚKPR: Kuchciński, Potocki, Gil, Bajkiewicz – P. Rogaczewski, K. Rogaczewski, Piędziak, Makowiejew, Bieżyński, Węcek, Karpiński, Dębowczyk, Chaber, Misiejuk, Motylewski, Rzepecki, Grochowski
/ŚKPR Świdnica/