Gdy zbliżała się Wigilia, u mnie w domu zaczynał się ruch wokół choinki. Tradycją było, że właśnie tego dnia osadzano ją w stojaku i ubierano. Osadzał oczywiście tata, a dzieci ubierały. Nie były to jakieś fajerwerki dizajnerskie. Ot, światełka zrobione przez tatę i bombki nabyte kiedyś w sklepie. Wieszaliśmy też orzechy, cukierki kolorowe, ciastka. Jedynie stałym elementem, mającym swoją historią, był szpic na szczycie. Tak było do czasu, gdy założyłem swoją rodzinę i sam nie zacząłem osadzać w Wigilię swojego drzewka. Ozdoby zmieniały się i raz były to złote bombki, innym razem czerwone z kokardami.
Przez długi czas nie przywiązywaliśmy uwagi do obecności choinki w domu. Owszem, były przeróżne atrybuty świąteczne, ale drzewka, takiego żywego z lasu, nie stawialiśmy.
W tym roku jest jednak zupełnie inaczej. Postanowiliśmy, że żywa choinka i to taka 3 metrowa będzie obowiązkowo. A ozdoby?
Już od października zaczęła się produkcja zabawek na choinkę. W ruch poszły wszelkiego rodzaju materiały, siano do środka i maszyna do szycia. Jednego dnia były to małe choineczki w biało-czerwone paseczki. Innym razem kolorowe serca, koniki, kaczki i gwiazdki. Gromadzone w dużej papierowej torbie prezentowały się niezwykle i wyjątkowo. Teraz czekają na swoją chwilę. Jak to się stało, że iglaste drzewo z lasu zagościło w naszych domach?
Skąd się wzięła?
W wielu kulturach takie drzewo jest uważane za symbol życia i odradzania się, trwania i płodności. Jak wyjaśnia dalej wikipedia, jako drzewko bożonarodzeniowe pojawiło się w XVI wieku. Prawdopodobnie już wcześniej występowało jako rajskie „drzewo dobrego i złego” w misteriach o Adamie i Ewie, wystawianych w wigilię Bożego Narodzenia. W Biblii nawiązaniem do drzewka bożonarodzeniowego może być tekst proroka Izajasza (60, 13):
Chluba Libanu przyjdzie do ciebie:
razem cyprysy, wiązy i bukszpan,
aby upiększyć moje miejsce święte.
Tradycja choinek narodziła się w Alzacji, gdzie wstawiano drzewka i ubierano je ozdobami z papieru i jabłkami (nawiązanie do rajskiego drzewa). Wielkim zwolennikiem tego zwyczaju był Marcin Luter, który zalecał spędzanie świąt w domowym zaciszu. Choinki więc szybko stały się popularne w protestanckich Niemczech. Nieco później obyczaj ten przejął Kościół katolicki. W XIX wieku choinka zawitała w Anglii i Francji, a potem powędrowała do krajów Europy Południowej. Od tej pory jest najbardziej rozpoznawanym symbolem świąt Bożego Narodzenia. Do Polski przenieśli ją niemieccy protestanci na przełomie XVIII i XIX wieku i początkowo spotykana była jedynie w miastach. Stamtąd dopiero zwyczaj ten przeniósł się na wieś, w większości wypierając tradycyjną polską ozdobę, jaką był np. snop zboża ustawiany w rogu mieszkania.
Choinkowe ozdoby
Dawnymi, tradycyjnymi zdobieniami choinkowymi były ciastka, pierniczki (wypiekane często w kształcie serc), orzechy, małe, czerwone tzw. rajskie jabłuszka, własnoręcznie wykonywane w czasie adwentu ozdoby z bibuły, kolorowych papierów, piórek, wydmuszek, słomy i źdźbeł traw, kłosów zbóż itp. Na gałązkach w wieczór wigilijny zapalano świeczki i tzw. zimne ognie. Współcześnie, w zależności od kraju, ubiera się je nieco inaczej. Dekoruje się choinkę bombkami, cukierkami, papierowymi ozdobami (jak dawniej), srebrnymi i złotymi włosami anielskimi. W większości krajów drzewko ubiera wspólnie cała rodzina w dzień wigilijny. W krajach znajdujących się pod wpływem tradycji angielskiej i amerykańskiej, drzewko ubiera się wcześniej.
Gwiazda wskazywała kierunek powrotu
Symbolika ozdób choinkowych, jak i samego drzewka, ma swe korzenie w tradycji ludowej, częściowo wyrosłej też na gruncie biblijnym:
Gwiazda Betlejemska, którą umieszczano na szczycie drzewka od ubiegłego wieku, miała pomagać w powrotach do domu z dalekich stron.
Oświetlenie choinki broniło dostępu złym mocom, a także miało odwrócić nieżyczliwe spojrzenia ludzi (zły urok). W chrześcijańskiej symbolice religijnej wskazywało natomiast na Chrystusa, który według tych wierzeń miał być światłem dla pogan. Jabłka zawieszane na gałązkach symbolizowały biblijny owoc, którym kuszeni byli Adam i Ewa. Później zastąpiono je małymi rajskimi jabłuszkami. Pierwotnie zapewnić miały zdrowie i urodę.
Orzechy, zawijane w sreberka nieść miały dobrobyt i siłę. Papierowe łańcuchy przypominały o zniewoleniu grzechem, ale np. w okresach rozbiorów miały wymowę politycznych okowów. Zaś w ludowej tradycji niektórych regionów Polski uważano, że łańcuchy wzmacniają rodzinne więzi oraz chronią dom przed kłopotami.
Dzwonki oznaczają dobre nowiny i radosne wydarzenia. Anioły mają opiekować się domem. Jemioła. Ten symbol przybył do nas z Anglii. Pod jemiołą całują się zakochani oraz skłócone ze sobą osoby. Pęk jemioły należy trzymać w domu do następnych świąt. Samo żywe drzewko stało się w chrześcijaństwie symbolem Chrystusa jako źródła życia.