Zachwycała jurorów „Szansy na sukces” i „Mam talent”. Jej oryginalną, soulową barwę głosu podziwiali krytycy i słuchacze. Świdniczanka, Paulina Lenda, mimo udziału w licznych projektach muzycznych, nie potrafiła jednak przebić się z autorską płytą. 6 lat po sukcesie w I edycji „Mam talent” pochodząca ze Świdnicy wokalistka debiutuje krążkiem „Wolf Girl”.
Zdjęcie Dariusz Kawka
– Myślałam, że ten dzień nigdy nie nadejdzie, ale już w czwartek będę mogła wysłać pierwsze egzemplarze swojej debiutanckiej płyty. Już w czwartek światło dzienne ujrzy mój pierwszy w życiu teledysk. Właśnie na 24.04.2014 zaplanowana jest data premiery albumu WG – pisze Paulina na portalu społecznościowym.
Materiał na płytę powstał w chwili, gdy już myślała o rezygnacji ze śpiewania. Mimo że wreszcie doszło do nagrania, z Lesławem Mateckim i Błażejem Domańskim w Studio 7 pod Warszawą, piosenki trafiły do szuflady. Wydawnictwa, do których się zwróciła, uznały, że to niszowa muzyka i nie ma szans na rynku.
– Nie chciałam zmieniać tam ani jednego dźwięku, ani jednego słowa, by zostało to tak autentyczne, jak słychać na nagraniach. Po jakimś czasie, przesłuchałam cały materiał raz jeszcze i dotarło do mnie, że zmieniłam się, zmieniam się cały czas… Wpływ na to mają oczywiście ludzie, których poznałam przez ostatnie kilkanaście miesięcy, ale i moja podróż do Londynu. Zmieniło się moje podejście do muzyki, życia w pewnych kwestiach, a z czasem, który minął od samych nagrań w studio – i pewne moje uczucia, o których pisałam, ucichły. Dlatego też postanowiłam nie czekać już dłużej i zostawić te emocje za sobą, aby móc ruszyć naprzód! Aby móc tworzyć dalej i opisywać to, co czuję właśnie teraz. W związku z tym sama podjęłam się wydania tego albumu – opisuje wokalistka.
Szczegóły na profilu „Premiera Albumu „Wolf Girl”.
Premierowy videoklip Pauliny Lendy:
