Strona główna 0_Slider Zielona woda popłynęła potokiem Wapienniczka. Wszystko z powodu awarii ciepłowniczej

Zielona woda popłynęła potokiem Wapienniczka. Wszystko z powodu awarii ciepłowniczej [FOTO]

0

Trwająca awaria ciepłownicza na terenie Osiedla Młodych była przyczyną pojawienia się zielonej cieczy w potoku Wapienniczka w rejonie świdnickiego parku Strzelnica. Nietypowy kolor wody zaniepokoił mieszkańców.

Wygląd wody wskazuje, że pochodzi z systemu ciepłowniczego, do potoku dostała się systemem kanalizacji deszczowej odprowadzającym deszczówkę z dużego terenu, na którym położone jest centrum handlowe. Jej obecność w kanalizacji deszczowej należy powiązać z trwającą w rejonie ul. Jasińskiego i Bema awarią ciepłowniczą. Barwnik stosowany w ciepłownictwie do wykrywania uszkodzeń i nieszczelności nie jest toksyczny dla roślin ani organizmów żywych. Ekipy techniczne MZEC i ŚPWiK zostały powiadomione o wycieku do potoku – informuje Witold Tomkiewicz, rzecznik spółek miejskich.

W ostatnich latach potok Wapienniczka był kilkukrotnie zanieczyszczany. W sierpniu 2022 roku oraz maju 2023 roku z powodu awarii trafiały do niego nieczystości z miejskiej kanalizacji. W styczniu 2025 roku potokiem również płynęła zielona ciecz.

Wapienniczka odprowadza do Bystrzycy wody opadowe i roztopowe ze sporego obszaru północnej części Świdnicy. Potok ma swój początek w rejonie Słotwiny, płynie wzdłuż obiektów handlowych przy ulicy Ceglanej, wzdłuż ulic Zamenhofa i Ofiar Oświęcimskich, pod parkingiem Szkoły Podstawowej nr 2, dalej biegnąc między blokami przy ulicy Zamenhofa, przecinając ulicę Sikorskiego, gdzie następnie wpada do suchego zbiornika. Na dalszym odcinku potok płynie przez park Strzelnica i między ogródkami działkowymi w kierunku ulic Kazimierza Odnowiciela i Stęczyńskiego. Do Bystrzycy wpada kilkadziesiąt metrów za przepompownią przy ulicy Komunalnej (opracowano na podstawie notatki ŚPWiK).

/mn/

zdjęcia nadesłane przez czytelnika portalu Swidnica24.pl

Poprzedni artykułAwaria sieci ciepłowniczej na Osiedlu Młodych
Następny artykułZamiast kanapy i pilota – koc i trawa. Kino pod gołym niebem przyciągnęło świdniczan