Strona główna 0_Slider Półtora tysiąca mandatów za jazdę na czerwonym świetle

Półtora tysiąca mandatów za jazdę na czerwonym świetle

0

1593 – dokładnie tyle naruszeń zarejestrowały dotychczas żółte kamery, zamontowane na skrzyżowaniu ulic Łącznej, Esperantystów i Stęczyńskiego w Świdnicy. Urządzenia robią zdjęcia kierowcom, którzy ignorują czerwone światło na sygnalizatorach i na tej podstawie wystawiane są mandaty.


W ramach centralnego systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym monitorowanych jest ponad 40 skrzyżowań na terenie całej Polski. W województwie dolnośląskim charakterystyczne żółte kamery zamontowane są w siedmiu lokalizacjach. Jedną z nich jest skrzyżowanie ulic Esperantystów, Łącznej i Stęczyńskiego w Świdnicy, gdzie do budowy systemu monitoringu przystąpiono w grudniu 2023 roku a uruchomiony został on trzy miesiące później, 27 marca 2024 roku.

Montaż systemów RedLight na newralgicznych skrzyżowaniach i przejazdach kolejowo-drogowych ma wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa i zmianę zachowania kierujących. Urządzenia rejestrujące przejazd na czerwonym świetle to kamery, które działają na zasadzie wideodetekcji, obserwują przejazd kolejowy oraz zainstalowane tam sygnalizatory. Oprogramowanie systemu zostało tak skonfigurowane, aby rejestrowane były wyłącznie pojazdy wjeżdżające za sygnalizator wówczas, gdy nadawany jest sygnał czerwony. Należy zaznaczyć, że wjazd za sygnalizator nadający sygnał czerwony jest zabroniony od chwili jego włączenia, urządzenia uwzględnia oczywiście czas reakcji kierującego i obowiązuje do końca jego nadawania – wyjaśniał Wojciech Król, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Transportu Drogowego w wywiadzie udzielonym miejskiemu portalowi Wroclaw.pl.

Czy kamery ograniczyły liczbę naruszeń, a co za tym idzie zagrożenia wypadkami?

Według danych, przekazanych Swidnica24.pl przez Gabinet Głównego Inspektora Transportu, w pierwszych dwóch pełnych miesiącach funkcjonowania kamer, liczba naruszeń przekraczała 150, a rekordowy był maj 2024 roku – 164. Najmniej kierowców nie zastosowało się do sygnalizacji w styczniu 2025 – 75 i lutym 2025 – 82. W maju i czerwcu tego roku liczba naruszeń ponownie wzrosła, odpowiednio do 133 i 135.

Na kierowcę, który ignoruje czerwone światło, nakładany jest mandat w wysokości 500 złotych oraz 15 punktów karnych.

/mn/asz/

Poprzedni artykułZdobywają góry i pieniądze dla chorych dzieci. Tym razem Lokalsi pomagali 4-letniemu Miłoszkowi