Strona główna Sport Piłka ręczna Znów wypuścili z rąk zwycięstwo z faworytem w ostatnich minutach meczu

Znów wypuścili z rąk zwycięstwo z faworytem w ostatnich minutach meczu

0

Podobnie jak miało to miejsce przed tygodniem podczas konfrontacji z ZEW-em Świebodzi, tak i teraz w sobotę, 5 kwietnia piłkarze ręczni ŚKPR-u Świdnica byli bliscy spłatania niespodzianki. W starciu z wiceliderem tabeli – UKS-em Olimp Grodków, Szare Wilki do ostatnich sekund walczyły o wygraną, ale ostatecznie komplet punktów pojechał na Opolszczyznę. Goście zwyciężyli w Świdnicy 27:25 (11:11).

Podopieczni Patryka Dębowczyka, tak jak przed tygodniem w starciu z ZEW-em Świebodzin, udowodnili, że we własnej hali są w stanie walczyć jak równy z równym z najlepszymi zespołami w lidze – Oczywiście wszystkim zależy na zwycięstwach, ale równie ważne, że to był dobry mecz w naszym wykonaniu. Zespół zostawił na boisku zdrowie i zrobił wszystko co mógł, aby wygrać – mówił po spotkaniu Arkadij Makowiejew, prezes ŚKPR-u.

W sobotni wieczór świdniczanie pokazali charakter i to pomimo braku jednego ze swoich liderów – Piotra Piróga. Najskuteczniejszy gracz naszej ekipy w sobotę nie mógł zagrać z powodu obowiązków służbowych. Wobec jego nieobecności na środku rozegrania długo grał nominalny skrzydłowy Aleksander Zelek.

Świetne zawody ponownie rozegrał Volodymyr Shupyk. Bramkarz ŚKPR-u bronił ze skutecznością na poziomie 50% i przez całą godzinę „trzymał wynik”. Świdniczanie świetnie grali też w defensywie. Z przodu tak różowo już nie było. Gra falowała – Szare Wilki miały lepsze i gorsze fragmenty. Falował też wynik. Rozpoczęło się od prowadzenia 3:0, ale po trwającej dziesięć minut strzeleckiej niemocy w 20. minucie zrobiło się 4:7. W końcówce pierwszej części świdniczanie doprowadzili do remisu 11:11. Najlepszy w wykonaniu naszej drużyny był początek drugiej połowy. ŚKPR odskoczył nawet na cztery trafienia, ale ostatni kwadrans należał do gości. Grodkowianie seryjnie egzekwowali rzuty karne, kilka piłek odbili bramkarze i ostatecznie wyszarpali wygraną…

Najlepszymi zawodnikami meczu uznani zostali: Wiktor Kochlewski (ŚKPR) Miłosz Hanas (Olimp).

Kolejny mecz już w piątek, 11 kwietnia. Serię spotkań z czołówką ligi ŚKPR zakończy konfrontacją z liderem I ligi, mającym na koncie komplet zwycięstw SPR Purina Kąty Wrocławskie. Początek spotkania o godzinie 19.30.

ŚKPR Świdnica – Olimp Grodków 25:27 (11:11)

Przebieg meczu: 5 min (2:0), 10 min (3:2), 15 min (4:6), 20 min (4:7), 25 min (7:9), 30 min (11:11), 35 min (15:14), 40 min (20:16), 45 min (21:17), 50 min (21:19), 55 min (22:22), 60 min (25:27).

Kary: ŚKPR 6 min, Olimp 6 min

Karne: ŚKPR 2/0, Olimp 6/4

ŚKPR: Shupyk, Wiszniowski – Chmiel 7, Kochlewski 7, Galik 4, Etel 3, Wołodkiewicz 3, Turzański 1, Zelek, Szporko, Pierzak, Brodniewicz, Bieryt, Dzięcielski

/oprac. MDvR/

Poprzedni artykułMedal za miłość, przyjaźń i zrozumienie. Pary małżeńskie świętowały złote gody [FOTO]
Następny artykułKwietniowa giełda staroci. Miłośnicy rzeczy niezwykłych ponownie zawitali do Świdnicy [FOTO/VIDEO]