– Przyjechałem do was na Dolny Śląsk, żeby porozmawiać spokojnie. Już na pierwszym wiecu widać było agresję – od nawiązania do wydarzeń z Bolesławca rozpoczął spotkanie w Świdnicy kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP. Rafał Trzaskowski podkreślał, że Polsce potrzebny jest prezydent, który będzie arbitrem polskich sporów. Odniósł się do debaty w Końskich i komentował przede wszystkim swojego głównego kontrkandydata w wyborach, Karola Nawrockiego. Na rynek przyszło kilkaset osób. Nie było prezydent Świdnicy Beaty Moskal-Słaniewskiej, która wspierała Rafała Trzaskowskiego w poprzedniej kampanii.
TEGO NIE PRZECZYTASZ W „MEDIACH” SAMORZĄDOWYCH
Kandydat Koalicji Obywatelskiej ocenił trwającą kampanię wyborczą na urząd prezydenta. – Kiedy słucham różnych komentarzy, to trochę mi smutno, bo niektórzy oczekują wymiany ciosów, błyskotliwych ripost i oczekują tego, kto komu bardziej przywali. Nie o to chodzi. Jestem przekonany, że wszyscy państwo i cała Polska zasługuje na merytoryczną dyskusję o przyszłości Polski – mówił w Świdnicy. – I ta debata w Końskich pokazał hipokryzje moich przeciwników, dlatego że byliśmy umówieni na 12 maja, nagle konkurenci się obudzili i wszyscy na wyścigi zaczęli mnie wyzywać na debatę, w tym mój najpoważniejszy konkurent.
Trzaskowski zarzucił Nawrockiemu i PiS-owi budowanie alternatywnej rzeczywistości. – Oni postanowili skonstruować alternatywną rzeczywistość w pseudotelewizji z ustawionymi pytaniami, z wrzaskami, ze złymi emocjami. I mam nadzieję, ze nikt normalny, nikt kto się przygląda temu, na to się nie nabierze.
W Świdnicy wskazywał, że podnoszenie emocji i budowanie sporu mogło doprowadzić do wydarzeń w Bolesławcu, gdy został zaatakowany wulgaryzmami przez 80-letniego mężczyznę. W Świdnicy do bezpośredniej konfrontacji z kandydatem na prezydenta nie doszło, konieczna jednak była interwencja służb porządkowych ws. nietrzeźwego zwolennika innego kandydata, Grzegorza Brauna.
Trzaskowski podkreślił, że nie zgadza się na zawłaszczanie symboli narodowych przez jedną opcję polityczną, wskazywał na konieczność szukania porozumienia pomiędzy podzielonymi politycznie Polakami. – Polsce potrzebny jest prezydent, który będzie arbitrem polskich sporów.
Kandydat KO w Świdnicy mówił o konieczności inwestowania w polski przemysł, mówił o kierunkach współpracy z Europą i Stanami Zjednoczonymi. Wskazywał również, że bardzo ważnym problemem jest pomoc psychologiczna i psychiatryczna dla dzieci i młodzieży. – Coraz trudniej jest im się odnaleźć pomiędzy oboma światami, wirtualnym i rzeczywistym – tłumaczył.
Rafałowi Trzaskowskiemu towarzyszyła żona Małgorzata, obecni byli posłowie i samorządowcy Koalicji Obywatelskiej. Nie pojawiła się prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska, która Rafała Trzaskowskiego aktywnie wspierała podczas kampanii w 2020 roku, uczestniczyła również w pierwszej edycji organizowanego przez obecnego kandydata na prezydenta RP wydarzenia „Campus Polska Przyszłości”.
Agnieszka Szymkiewicz
fot. Dariusz Nowaczyński