Strzegomianka Zofia Nowak w piątek 28 marca obchodziła setne urodziny. Kobieta przyszła na świat w 1925 roku w Borysławiu na Kresach Wschodnich w obwodzie lwowskim. Na tereny dzisiejszej Polski przyjechała wraz z rodziną w 1943 roku. Miała wówczas 18 lat. Do Strzegomia wraz z mężem Marcinem trafiła w 1947 roku.
Uroczystość urodzinowa zaczęła się od mszy świętej w strzegomskiej bazylice. Następnie pani Zofia wraz z licznie przybyłą rodziną udała się do sali parafialnej, gdzie był tort i mnóstwo wspomnień. Najstarszy z sześciorga dzieci – syn Antoni wspomina mamę z dawnych lat, jako niezwykle zaradną kobietę. – Na trzy zmiany pracowała i jeszcze nas wychowywała. Nasz dom był zawsze otwarty na gości i mama wszystkich przyjmowała.
Pani Zofia była wzruszona i nie kryła radości z powodu odwiedzin rodziny oraz przyjęcia urodzinowego. – Jak ja się czuję? Jakby ja już w niebie była!
/opr. red./