Strona główna 0_Slider Nowe władze Towarzystwa Brata Alberta. Była prezeska składa pozew

Nowe władze Towarzystwa Brata Alberta. Była prezeska składa pozew

0

Świdnickie Koło Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta ma nowe władze. Od października stowarzyszeniem kierował zarząd komisaryczny po dyscyplinarnym zwolnieniu wieloletniej prezeski. – Przede wszystkim musimy zdecydować o losach naszego najstarszego schroniska dla bezdomnych przy ul. Westerplatte. Na nas, jako zarząd, spada także sprawa związana z pozwem byłej pani prezes – mówi nowy prezes. Nadal trwa audyt, obejmujący m.in. finanse koła.

Zdjęcie udostępnione przez Towarzystwo Pomocy im.św. Brata Alberta Koło w Świdnicy

Świdnickie koło Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta w tym roku świętuje jubileusz 25-lecia. W gronie założycieli była Gabriela Kowalczyk, przez wiele lat prezes i dyrektor zarządzający. To za jej kadencji do pierwszego, założonego w budynkach pozakładowych przy ul. Westerplatte dołączyły kolejne dwie placówki, budowane od podstaw: schronisko dla osób z niepełnosprawnościami i kobiet przy ul. św. Brata Alberta. Ostatnią inwestycją była dobudowana za 1,2 mln zł do jednego z obiektów kaplica. Gabriela Kowalczyk zdołała zgromadzić na koncie koła oszczędności w wysokości 4,8 mln złotych.

W październiku 2024 roku Sąd Koleżeński na wniosek zarządu głównego Towarzystwa im. św. Brata Alberta zdecydował o wykluczeniu Gabrieli Kowalczyk z członkostwa.  Kolejnym krokiem Zarządu Głównego było wypowiedzenie umowy o pracę oraz wprowadzenie audytu firmy zewnętrznej – informowała Małgorzata Sieńczyk, prezes Zarządu Głównego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. Pytana o powód, odpowiada – Niekorzystne działanie pani Gabrieli dla Towarzystwa. Przede wszystkim chodzi o stosunek i działania wobec pracowników.

Po odwołaniu prezeski stery przejął zarząd komisaryczny, na czele którego stanął związany przed kilku laty ze schroniskiem w Świdnicy Marek Paruch. Pierwsze decyzje zmierzały do poprawy warunków i atmosfery pracy oraz pobytu w schronisku. Otwarte na nowo zostało nieczynne schronisko dla kobiet.

W piątek, 28 marca misja zarządu komisarycznego zakończyła się i zostały wybrane nowe władze. W skład nowego zarządu weszli: Marek Paruch jako prezes zarządu, Radosław Wojtala jako wiceprezes zarządu, Maria Haraźna jako członek zarządu, Czesława Tomczyk jako członek zarządu, Danuta Jarosz jako członek zarządu, Danuta Pogubiło jako sekretarz i Danuta Szydło jako skarbnik.

Myślę, że po ostatnich miesiącach sytuacja została ustabilizowana, udało się stworzyć stabilne miejsce do życia dla osób w kryzysie bezdomności i właściwe warunki dla pracowników – mówi Marek Paruch. – Udało nam się na nowo nawiązać kontakty z miastem. Efektem jest m.in. współpraca z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Świdnicy w kwestii miejsc dla osób w naszym schronisku z usługami opiekuńczymi.

Jak podkreśla prezes, największym wyzwaniem jest schronisko przy ul. Westerplatte, które wymaga zmian. – Na pewno żadnego schroniska nie zamierzamy likwidować. Na pewno muszą zostać poprawione warunki dla naszych mieszkańców, których w schronisku przy ul. Westerplatte mamy 60-70. Rozmowa o dalszych planach jeszcze przed nami, a chcę, by była to rozmowa w szerokim gronie – mówi Marek Paruch i zapewnia, że oszczędności nie będą wydawane pochopnie.

Przed nowym zarządem jeszcze jedno zadanie. – To my jako przedstawiciele koła zmierzymy się z pozwem, złożonym przez panią Gabrielę Kowalczyk, w sprawie jej zdaniem bezpodstawnego zwolnienia. Żąda także przywrócenia do pracy, ale na to zgody nie będzie.

/asz/

Poprzedni artykułWładze miasta i tuba propagandowa milczą o tytule Zasłużony dla Miasta Świdnicy dla Agnieszki Dobkiewicz
Następny artykułDziewięć zespołów zagrało o Puchar Dyrektora GCKiS [FOTO/WYNIKI]