Wzruszenia i zaskoczenia nie kryje radna Powiatu Świdnickiego Justyna Gąsior, która społecznie włączyła się do ogólnopolskiej akcji zbierania podpisów pod nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt. W środowe popołudnie na świdnicki Rynek przyszło 280 osób! Pojawiło się mnóstwo kolejnych zapytań, będzie więc druga akcja w przyszłym tygodniu. Mamy też adresy miejsc w Świdnicy i Strzegomiu, gdzie również są zbierane podpisy.
– Dlaczego postanowiłam złożyć swój podpis? Bo ciężko patrzeć na krzywdę zwierząt. Osobiście mam dwa psy, dlatego zależy mi na poprawie ich dobrobytu. I zwyczajnie kocham zwierzęta – tłumaczyła pani Beata, która była jedną z pierwszych osób, które w środę zgłosiły chęć poparcia obywatelskiej inicjatywy.
– Mieszkamy na wsi i widzimy, że to jest duży problem. Spacerując po wsi widzi się psy na łańcuchu. Serce się kroi. Sami mamy dwa psy i kota, mieszkamy z nimi i uważamy, że zwierzętom należy się dużo więcej wolności – podkreślali państwo Anna i Jerzy, którzy wspólnie przyszli złożyć swoje podpisy i do podobnego kroku namawiali również swoich znajomych.
– Wszystkim Państwu ogromnie dziękuję za obecność. W dwie godziny poznałam 280 cudownych ludzi, którzy chcą działać dla naszych braci mniejszych. Kawiarni ” Gałka” bardzo pięknie dziękuję za udostępnienie miejsca w ogródku. I za pyszną kawę – dziękuje Justyna Gąsior. Wsparcia udzielił Ekospacer, czyli Krzysztof Szpilka i jego podopieczna Luna.
Już po zakończeniu akcji pojawiło się bardzo dużo pytań o kolejny termin, gdy będzie można poprzeć projekt nowelizacji ustawy. Dzięki przychylności kawiarni „Gałka” Justyna Gąsior będzie czekała na kolejnych chętnych we wtorek, 17 września od 16.00 do 18.00 w letnim ogródku przy Rynku 33 w Świdnicy.
Są również miejsca, gdzie można składać podpisy w godzinach otwarcia: w Świdnicy Lumaki Studio, ul. Westerplatte 68, w Strzegomiu Sklep Zoologiczny Lucjanek, Aleja Wojska Polskiego 37e.
Przypomnijmy.
Projekt nowelizacji ustawy zgłosiły Viva!Akcja dla zwierząt, OTOZ Animals, Mondo Cane i Akcja Demokracja. – Nasza inicjatywa to wynik kilkumiesięcznej pracy i nadzieja dla tysięcy zwierząt, ratunek dla nich. Chcemy, żeby polskie zwierzęta obejmowało dobre prawo, które je chroni. Czas wyeliminować patologie, mylnie traktowane jako tradycja. Nasz projekt to odpowiedź na ogromne społeczne zapotrzebowanie na poprawę losu zwierząt. Polacy mają dość widoku psów na łańcuchach, przerażonych fajerwerkami zwierząt domowych, dzikich i ptaków oraz „produkcji” zwierząt na wielką skalę w pseudohodowlach – tłumaczą inicjatorzy zmian w prawie.
– Polacy chcą, aby sprawcy znęcania się i zabijania zwierząt ponosili adekwatne, wyższe niż dotychczas kary. Obowiązkowe chipowanie psów, dodatkowo nadzorowane schroniska i kastracje to zapobieganie bezdomności, która, na tle innych krajów Unii Europejskiej, w Polsce jest zatrważająca. Czas na nasz i wasz głos! – apelują.
Więcej na stronie prawadlazwierzat.pl.
By projekt trafił pod obrady Sejmu, konieczne jest zebranie 100 tysięcy podpisów do 24 września 2024r. Nie można ich składać drogą internetową, a jedynie w sposób tradycyjny za pośrednictwem osób i instytucji, które uzyskały uprawnienia do prowadzenia zbiórki podpisów.
/asz/
fot. Michał Nadolski/ archiwum Krzysztofa Szpilki