Strona główna 0_Slider Podpalił kompana i patrzył, jak umiera. Już wcześniej siedział za wywołanie pożaru

Podpalił kompana i patrzył, jak umiera. Już wcześniej siedział za wywołanie pożaru

0

O zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem oskarża świdnicka prokuratura 38-letniego bezdomnego, który podpalił kompana od wódki i patrzył na jego śmierć w płomieniach. Jak się okazuje, Damian S. już wcześniej był karany za podpalenie i spędził ponad 2 lata w więzieniu.

Tragedię, do której doszło na jednym z podwórek przy ul. Wałbrzyskiej w Świdnicy, zarejestrowały kamery monitoringu. – Do zabójstwa doszło po północy z 7 na 8 grudnia 2023r., nikt z mieszkańców pobliskich budynków niczego nie zauważył. Na nagraniu widać, jak dwaj mężczyźni najpierw piją wspólnie alkohol. Gdy jeden z nich znalazł się na ziemi, drugi go podpalił, po czym stanął z boku i paląc papierosa przyglądał się, jak ofiarę obejmują płomienie – relacjonował prokurator rejonowy Marek Rusin w grudniu. Zmarły to 42-letni bezdomny, dobrze znany świdnickim służbom. Sprawcą okazał się, również bezdomny, 38-latek. Damian S. został 8 grudnia zatrzymany.

38-latek nie przyznał się do winy. Natychmiast po zatrzymaniu trafił do aresztu i nadal tam pozostaje.

Prokuratura Rejonowa w Świdnicy skierowała właśnie akt oskarżenia do sądu. – Damian S. jest oskarżony o to, że w zamiarze bezpośrednim umyślnie pozbawił życia pokrzywdzonego, w ten sposób, że działał ze szczególnym okrucieństwem. Biegli po przeprowadzeniu badań ustalili, że Damian S. w chwili popełnienia tego czynu był poczytalny – mówi Marek Rusin. Za zabójstwo grozi kara od 15 lat do dożywocia.

– Damian S. ma za sobą przeszłość piromańską. Był już skazany i odbył karę 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności za wywołanie pożaru, w wyniku którego doszło do zniszczenia mienia – dodaje prokurator.

Poprzedni artykułOdszedł Marcin Kazubski, fan sportów walki
Następny artykułSpłonął samochód, strażacy zdążyli wynieść butle z gazem [FOTO]